W biurze zawodów zgłosiło się 235 zawodników. W Olsztynie został tym samym ustanawiany nowy rekord frekwencji. W ciągu trzyletniej historii imprezy, w żadnym mieście nie stawiło się w tylu graczy! Dla przypomnienia - w meczu zwyciężała ekipa, która wykluczy wszystkich rywali przed upływem 10 minut lub po ostatnim gwizdku będzie w przewadze liczebnej. Spotkania były rozgrywane systemem pucharowym. Przegrani wracali do domu, a wygrani cieszyli się z awansu.
Większość uczestników brała już udział w Neymar Jr’s Five i była oswojona ze złotą zasadą "tracisz bramkę, tracisz zawodnika". Wszyscy, których ominęły rozgrywki w ubiegłych latach, szybko przekonali się na czym polega gra w turnieju sygnowanym imieniem gwiazdy PSG. Rzuty karne na pustą bramkę z połowy boiska, pojedynki 1 vs 1 w przypadku remisu, dużo technicznych sztuczek.
Każda z drużyn próbowała ugryźć nietypowy format na swój sposób. Część stawiała na mocny pressing i szybkie strzelenie bramki, inni na konsekwentną grę w obronie i wyczekiwanie na błąd przeciwnika. Najkrótszy mecz trwał niecałe 4 minuty, najszybciej strzelona bramka padła w 5 sekundzie spotkania. W czasie ćwierćfinałów nad boiskiem pojawiły się burzowe chmury i zaczęło padać. Techniczna gra w słońcu rodem z Brazylii, zamieniła się w twardy futbol w strugach deszczu, znany z brytyjskich stadionów. Nikt nie myślał jednak o przerwaniu zawodów.
Podczas całego tournee trwają poszukiwania najbardziej utalentowanego 16-latka, który w nagrodę pojedzie na Allianz Junior Football Camp odbywający się w ośrodkach Bayernu Monachium. W Olsztynie młodych talentów nie brakowało. Najbardziej wyróżnili się Maciej Dziarmaga i Łukasz Rytlewski z zespołu Miazga Gutkowo. Najmłodsza drużyna udowodniła, że potrafi grać w piłkę i strzela na zawołanie. Zwycięską passę graczy z roczników 2001 i 2002, ustawionych w polu przez starsze rodzeństwo, przerwano dopiero w półfinale. W rezultacie Miazga zdobyła 3. miejsce i z bardzo korzystnym bilansem bramkowym zachowała szanse na udział w ogólnopolskim finale.
- Gramy i trenujemy razem w Naki Olsztyn. Mamy nadzieję, że dostaniemy się do finału i tam powalczymy. Dziś popełniliśmy tylko jeden błąd, przegraliśmy jedną bramką. A tak cały dzień szło nam świetnie. Super turniej! - mówi najmłodszy uczestnik turnieju, Łukasz.
Bez wątpliwości jednak najlepiej grającym tego dnia zespołem byli zwycięzcy rozgrywek - Nieznani Olsztyn. Pewnie wygrali swoje spotkania, prawie wszystkie przed upływem regulaminowego czasu gry. W finale postawili kropkę nad "i" posyłając zawodników Tura Barczewo na ławkę i zdobywając główną nagrodę - voucher o wartości 1000 zł do jednego ze sklepów piłkarskich.
Obie ekipy będą reprezentowały Olsztyn w warszawskim finale, który odbędzie się 9 czerwca, skąd mistrz Polski poleci do brazylijskiego Praia Grande.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz