- Rząd przedkłada przysłowiowe "machanie szabelką" nad szanse wzbogacenia się firm z terenów przygranicznych - mówi Urszula Pasławska. - Nie potrafi w racjonalny sposób oddzielić polityki od gospodarki, na czym polscy przedsiębiorcy i rolnicy tracą miliony złotych.
Mistrzostwa w Rosji zaczną się za dwa miesiące. Mecze rozgrywane będą także w Kaliningradzie oddalonym 50 km od granicy, 120 km od Olsztyna. W marcu poseł Pasławska złożyła czwartą już interpelację w sprawie przywrócenia MRG. Argumentowała, że możliwość łatwego przekraczania przez Polaków granicy z Rosją będzie magnesem przyciągającym turystów na Warmię i Mazury oraz szansą na zarobek dla firm z powiatów przygranicznych, na przykład transportowych. Niestety, rządowi urzędnicy stawiają sprawę jasno: za ich kadencji na powrót MRG nie ma co liczyć. Powód?
"Zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego związane w szczególności z postępującą militaryzacją tego rejonu" - czytamy w odpowiedzi na interpelację. Dalej wiceminister Szczęch pisze: " Z tego powodu ewentualne przywrócenie funkcjonowania ułatwień w przekraczaniu polsko-rosyjskiej granicy musi zostać poprzedzone zasadniczą zmianą sytuacji zewnętrznej".
- MRG funkcjonował przez cztery lata, od 2012 do 2016 roku, a w żaden sposób nie pogorszył bezpieczeństwa Polaków. Do Polski przyjeżdżali zwyczajni obywatele Rosji, zostawiając tutaj miliony złotych. Rozwijały się usługi, rozwijał handel. Nawet statystyki GUS pokazują, że po zawieszeniu MRG wydatki Rosjan na Warmii i Mazurach tylko w 2016 roku spadły o blisko 17 proc, czyli prawie 100 mln zł! - mówi Urszula Pasławska. - Można nie zgadzać się z polityką Putina, a jednocześnie pozwalać przedsiębiorcom na handel z Rosjanami, tak jak robi większość państw Europy jak Niemcy czy Francja. Chciałabym, żeby urzędnicy PiS oficjalnie szczerze powiedzieli właścicielom firm z biednych terenów przygranicznych: dopóki rządzimy, nie macie szans na zarabianie na Rosjanach. Jednak dla mnie i mojej partii dobro zwykłych ludzi jest ważniejsze od polityki.
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz