Ferma tej wielkości bardzo niekorzystnie wpłynęłaby na turystykę w regionie. W niebezpieczeństwie znalazłby się również rezerwat jeziora Dobskiego. Przeciwnicy kolejnej juz inwestycji koncernu przypominają, że Smithfield Food opanował polski rynek mięsny. Wykupił największe przetwórnie w kraju z Morlinami na czele. Dodatkowo koncern posiada ogromne fermy, w tym jedną w Bykowie. Jak twierdzi Wiesław Domian, prezes Warmińsko-Mazurskich Kółek i Organizacji Rolniczych, smród obornika z fermy roznosi się w promieniu 10 kilometrów. Problemem jest jednak powstrzymanie koncernu przed kupnem terenów po byłym PGR. Pierwszy przetarg został odwołany w obawie przed tym, że Smithfield Food go wygra. Przed rozpoczęciem następnego władze powiatu chcą zmienić plan zagospodarowania przestrzennego i zmienić warunku przetargu. W ten sposób chcą zniechęcić Amerykanów do zakupu gruntów.