- Spółka kończy swoją działalność, a my jako przedstawiciele administracji rządowej i samorządowej musimy zastanowić się wspólnie jak pomóc załodze, która dotychczas pracowała w szczycieńskiej fabryce – powiedział wojewoda Marian Podziewski po odczytaniu oświadczenia przesłanego Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego przez właścicieli Spółki.
Jest jednak pewna nadzieja. Jak podkreślił przedstawiciel likwidatora Spółki Andrzej Iwanow – priorytetem jest teraz dla właścicieli znalezienie dobrego inwestora, który kupiłby zakład w Szczytnie i zatrudnił w nim dotychczasową załogę.
Jak poinformował - obecnie przygotowywany jest pakiet ofertowy dla trzech inwestorów, którzy są zainteresowani potencjalnym kupnem zakładu meblowego w Szczytnie. Przedstawiciel likwidatora zdradził, że są to osoby związane z branżą drzewno-meblarską, co oznaczałoby, że w przypadku potencjalnego zakupu zakład nie zmieniłby profilu produkcji.
- Jeśli znajdzie się inwestor, który gotów będzie zatrudnić dotychczasową załogę to będziemy starali się zrobić wszystko, by mu pomóc. W naszym regionie, obciążonym permanentnym bezrobociem, liczy się każde miejsce pracy i o te miejsca pracy będziemy walczyć. Należy też pamiętać, że osoby zatrudnione w szczycieńskiej fabryce to doskonale wykwalifikowani fachowcy z długoletnim doświadczeniem w tej branży. Myślę, że to dobry argument, by przekonać inwestora, aby zakupił zakład wraz z załogą – powiedział wojewoda.
Gotowość do pomocy zgłosił również Prezes Warmińsko-Mazurskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Marek Karólewski. Zachętą dla ewentualnego inwestora, który przejmie spółkę ma być propozycja włączenia do specjalnej strefy ekonomicznej po spełnieniu odpowiednich wymogów.
Tymczasem trwa likwidacja spółki. Pierwsze wypowiedzenia wręczone zostaną pracownikom jeszcze w lutym.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz