Przypomnijmy, do tragicznego wypadku, w którym zginęła rowerzystka, doszło na przejściu dla pieszych przy skrzyżowaniu ul. Sikorskiego z Tuwima.
W związku z tym, stowarzyszenie Młyn złożyło do Komisji Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego MZDiM wniosek o zmiany na niektórych olsztyńskich skrzyżowaniach. Zdaniem Stowarzyszenia Młyn w Olsztynie błędnie zaprogramowana jest sygnalizacja na wielu skrzyżowaniach, również na tym, na którym doszło do tego tragicznego zdarzenia.
Czy zmian możemy się spodziewać? Raczej nie. Dlaczego? Zdaniem drogowców – sygnalizacje działają zgodnie z prawem.
Polityka bezpieczeństwa ruchu drogowego w naszym mieście zbulwersowała również część mieszkańców miasta, którzy poprzez platformę konsultacji społecznych pytają drogowców o sensowność takiego programowania sygnalizacji na skrzyżowaniach.
- Proszę o wyjaśnienie dlaczego na olsztyńskich skrzyżowaniach zielone światło dla pieszych zapala się kilka sekund po zielonym dla kierowców? Czyli kierowca dostaje "zielone", skręca w prawo, podjeżdża się do przejścia dla pieszych. I wtedy zapala się zielone na przejściu dla pieszych, piesi wkraczają na przejście. I mamy problem. Dla mnie jako dla amatora, wydaje się, że powinno być na odwrót. Proszę też o informację co MZDiM zrobi aby nie dopuścić do kolejnych tragicznych zdarzeń – pyta na platformie konsultacji społecznych internauta ''being28''.
Drogowcy jednak bronią swego.
- Przede wszystkim nie można generalizować, że „na wszystkich skrzyżowaniach w Olsztynie” zielone światło dla pieszych zapala się z kilkusekundowym opóźnienie w stosunku do zielonego dla samochodów. Każde skrzyżowanie jest rozpatrywane jednostkowo i dla każdego z osobna jest opracowywany cykl świecenia świateł. Nie zapominajmy też o obowiązku kierowców do zachowania szczególnej ostrożności na skrzyżowaniu (ale nie tylko). Takie rozwiązania, jak w Olsztynie, funkcjonują w miastach całej Polski. Kierowca wjeżdżający na skrzyżowanie musi pamiętać o tym, że uczestnikami ruchu są również piesi i rowerzyści. Jego obowiązkiem jest upewnić się, że może bezpiecznie przejechać przez skrzyżowanie. Obowiązek zachowania szczególnej ostrożności jest tym bardziej większy, kiedy pojazd przecina kierunek jazdy innych uczestników ruchu, jak to się dzieje podczas skręcania w prawo lub w lewo. Odnosząc się do pańskiego ostatniego zdania dodam, że urządzenia i przepisy mają jedynie ułatwiać organizowanie ruchu i poprawiać poziom bezpieczeństwa. To czy będzie bezpiecznie zależy wyłącznie od uczestników ruchu ich uwagi, rozsądku i ostrożności – wyjaśnił Paweł Pliszka, rzecznik MZDiM.
Szansą na zmianę działania sygnalizacji będzie ewentualny wynik audytu, który przeprowadzić ma na początku 2012 roku niezależna firma. Jeśli stwierdzi ona nieprawidłowości w działalniu sygnalizacji i polityki ruchu drogowego w Olsztynie - zostaną poczynione kroki ku zmianie.
Komentarze (6)
Dodaj swój komentarz