Przypomnijmy, w maju ubiegłego roku ogłoszono przetarg na zakup 8 nowych tramwajów dla Olsztyna. Zgodnie z tak zwanym ''prawem opcji'' miasto zakładało też zakup dodatkowych 16 sztuk w zależności od uzyskanego dofinansowania. W sumie do Olsztyna trafić miałyby więc 24 nowe tramwaje.
W przetargu wystartowało jedynie konsorcjum firm Stadler i Solaris. Za dostawę 8 tramwajów firma chciała niemal 81 mln złotych – to znacznie więcej niż miasto było w stanie zapłacić. Na zakup taboru miasto zamierzało przeznaczyć bowiem prawie 64 mln złotych. Ostatecznie przetarg unieważniono.
W listopadzie ubiegłego roku ogłoszony został nowy przetarg na dostawę taboru. Tym razem miasto zdecydowało się kupić od razu 12 nowych tramwajów i 12 w ramach prawa opcji. Pierwsza część zamówienia ma już zagwarantowane finansowanie w ramach projektów: ''Rozwój transportu zbiorowego w Olsztynie – łańcuchy ekomobilności'' (2 sztuki), ''Rozwój transportu zbiorowego w Olsztynie - trakcja szynowa'' (6 sztuk) oraz ''Rozwój łańcuchów ekomobilności poprzez rozbudowę infrastruktury rowerowej i zakup taboru (4 sztuki).
W minioną środę otwarto oferty złożone w tym przetargu. Jak donosi portal transport-publiczny.pl jedynym oferentem jest turecka firma Durmazlar. Znane firmy produkujące tabor: Pesa, Siemens oraz konsorcjum Solarisa i Stadlera nie były zainteresowane przetargiem.
Oferta Durmazlar opiewa na kwotę 107 932 473,43 zł brutto w wersji podstawowej i 206 189 793 zł w wersji rozszerzonej.
Czy miasto zdecyduje się na zakup taboru od nieco egzotycznego dostawcy? Jeśli tak – tureckie tramwaje pojawią się w Olsztynie za maksymalnie 21 miesięcy.
Komentarze (11)
Dodaj swój komentarz