Pochodząca z Olsztyna gwiazda sportu, Joanna Jędrzejczyk, od początku pandemii na stałe przebywa w swoim rodzinnym mieście. Wczoraj wraz z siostrą postanowiła udać się do znanej olsztyńskiej kawiarni, znajdującej się na starówce. Jak ogromne było jej zaskoczenie, gdy w tym samym miejscu zobaczyła inną gwiazdę sportu – tenisistkę, Urszulę Radwańską (siostrę znanej polskiej tenisistki – Agnieszki Radwańskiej).
Poszłam z siostrą do kawiarni tylko na szybkie cappuccino i ciasto marchewkowe, a skończyłam na długich rozmowach z Ulą i jej przyjaciółmi.
- zrelacjonowała na swoim Facebooku Jędrzejczyk.
Obydwie kobiety były zaskoczone spotkaniem, gdyż na co dzień dzieli je ponad 200 km. Jak się okazało, znały się jedynie z opowiadań.
Kilkukrotnie spotkawszy Agnieszkę Radwańską (-przyp. red.), rozmawiałam z nią o Uli, aż w końcu miałam okazję spotkać się z nią osobiście w moim rodzinnym mieście. To silna i mądra dziewczyna, tak że życzę jej szybkiego powrotu po kontuzji na międzynarodowe korty.
- dodała Jędrzejczyk.
Okazało się, że Radwańska przyjechała na Mazury w celach rekreacyjnych. Pod koniec kwietnia poddała się także zabiegom na kontuzjowane kolano.
Kobiety szybko złapały wspólny język. Jak powiedziała Jędrzejczyk, „sportowe dusze rozumieją się najlepiej”. Gwiazda MMA życzyła również nowej koleżance rychłego powrotu do zdrowia.
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz