Projekt ustawy dotyczący powstania Szkoły Głównej im. Mikołaja Kopernika jest po pierwszym czytaniu w Sejmie. Teraz zajmą się jego omówieniem komisje. Utworzenie placówki oraz roczne utrzymanie ma kosztować 15 mln zł.
Projekt tej ustawy został złożony przez prezydenta Andrzeja Dudę, Janusz Cichoń, poseł Koalicji Obywatelskiej nie ma jednak wątpliwości, że za tym pomysłem stały osoby z kręgu ministra edukacji Przemysława Czarnka.
Jego zdaniem partia rządząca od kilku lat chce podporządkować sobie polską naukę, czemu sprzeciwiali się naukowcy m.in. z Polskiej Akademii Nauk. Aby zostać przyjętym do tej instytucji, trzeba być specjalistą w danej dziedzinie i mieć duży dorobek naukowy.
– Trudno sobie wyobrazić, że pan minister Przemysław Czarnek i jemu podobni przejdą takie schody i w PAN się znajdą. Stąd pomysł na Akademię Kopernikańską, gdzie pan minister obsadzi swoich kolegów – zaznaczył poseł Cichoń.
W strukturach Szkoły Głównej im. Mikołaja Kopernika miałoby znaleźć się pięć kolegiów: astronomia i nauki przyrodnicze w Toruniu, filozofia i teologia w Krakowie, zarządzanie i ekonomia w Warszawie, prawo w Lublinie oraz nauki medyczne w Olsztynie.
– Gdyby chodziło o to, że nasz uniwersytet dostanie dodatkowe pieniądze, to byłoby fajnie. Ale niestety, w tym tekście jest zapis o tym, że ma powstać nowa szkoła publiczna – zaznaczył prof. Maksymowicz.
Dodał, że pomysł na powstanie nowej uczelni pojawił się w zeszłym roku, ale spotkał się on z krytyką środowisk naukowych, w tym specjalistów z PAN. Dlaczego?
– Podmiot można stworzyć nowy, ale musi mieć on jakieś zaplecze. Ustawa może zabrać uniwersytetowi cały majątek. Medycyny nie da się zrobić bez laboratoriów, gdzie jest anatomia (koszt wyposażenie to ponad 20 mln zł), histologia, fizjologia, patofizjologia, biochemia medyczna oraz szpitale. Nowe kolegium powstanie na bazie Collegium Medicum – wyjaśnił Maksymowicz.
Pomysł powstania nowej szkoły skrytykował także poseł Porozumienia Michał Wypij. Nie pozostawił suchej nitki na lokalnych posłach Prawa i Sprawiedliwości.
– Dlaczego posłowie PiS z Olsztyna chcą, w imię serwilizmu partyjnego, poświęcić to, co naprawdę nam wyszło? I dlaczego nie potrafią postawić się, aby bronić naszego regionu? Zawiedli, kiedy walczyliśmy o środki z tytułu najdłuższego lockdownu w pandemii. Liczymy na to, że teraz będą bronić tego, z czego jesteśmy dumni, czyli osiągnięć wydziału medycznego – stwierdził Wypij.
Przeciwny temu projektowi jest także zarząd województwa. Sylwia Jaskulska, wicemarszałek, przyznała, że centralizacja nie jest dobrym pomysłem, gdyż lokalne problemy mogą umknąć rządzącym.
– Jako samorządowcy, na różnych szczeblach, znamy potrzeby szpitali – powiatowych i wojewódzkich. Wydział medyczny jest kołem napędowym uniwersytetu. Jako zarząd województwa będziemy wspierali inicjatywę, żeby wydział rozwijał się. Mówimy jednocześnie stanowcze nie centralizacji szpitali – dodała.
Polscy rektorzy, w tym rektor UWM, prof. Jerzy Przyborowski, zwrócili się do prezydenta Andrzeja Dudy z apelem o wycofanie projektu i wstrzymanie dotychczasowych prac, ponieważ „wywołuje on poważne kontrowersje merytoryczne w środowisku akademickim”.
Fragment apelu rektorów uczelni wyższych do prezydenta znajduje się poniżej:
Przedłożony projekt wywołuje poważne kontrowersje merytoryczne w środowisku akademickim, jest źródłem wielu negatywnych emocji i obaw wśród polskich uczonych. Sposób tworzenia, funkcjonowania i finansowania, a także celowość powołania Akademii jest dla większości środowiska niezrozumiały. Niejasne są przyczyny włączenia do jej struktury zaledwie części obszarów badawczych, z pominięciem innych, niezwykle ważnych dla rozwoju nauki i gospodarki naszego kraju. Sytuacja ta, w połączeniu z brakiem szerszej, środowiskowej dyskusji nad projektem, wywołuje różne spekulacje. Istotne zastrzeżenia przedstawiła także Polska Akademia Umiejętności. Istnieje zatem bardzo realne niebezpieczeństwo, iż projektowana ustawa stanie się źródłem rozłamu środowiska naukowego.
Nasz niepokój potęguje fakt, iż projekt pojawia się w szczególnym i wyjątkowo niespokojnym czasie, gdy sytuacja gospodarcza jest trudna ze względu na rosnącą inflację, ceny paliw i energii oraz trwający kryzys humanitarny związany z wojną w Ukrainie oraz planowane bardzo wysokie koszty działań pomocowych. Tymczasem wdrożenie projektu wymaga znacznych nakładów finansowych, które będą absorbowały środki niezbędne na pokrycie skutków wzrostu cen oraz zwiększenia niezbędnych wydatków na obronność. Wpłynie to na pogorszenie trudnej sytuacji, w jakiej znajduje się dziś szkolnictwo wyższe i nauka, zmagające się z nieoszacowanymi jeszcze skutkami wciąż trwającej pandemii.
– możemy przeczytać w piśmie.
Collegium Medicum w Olsztynie powstało w 2017 roku, jednak aby doszło do jego utworzenia na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim potrzebny był czas – 10 lat starań, aby koncepcję przekuć w rzeczywistość.
– Okazało się po latach, że udało się zebrać odpowiednią kadrę, setki pracowników. W tej chwili UWM dysponuje majątkiem związanym z kształceniem medycznym na poziomie kilkuset milionów złotych – powiedział prof. Wojciech Maksymowicz, współtwórca i pomysłodawca Collegium Medicum.
Prof. Wojciech Maksymowicz
Janusz Cichoń
Michał Wypij
Sylwia Jaskulska
Komentarze (24)
Dodaj swój komentarz