Miejscy radni już 29 czerwca podejmą uchwałę o przyjęciu planu zagospodarowania dla części terenów między Jarotami a Nagórkami. Chodzi o około 20 hektarów, które niegdyś należały do przedsiębiorstwa PUDiZ.
W granicach opracowania planu znajdują się obiekty handlowe oraz oświaty, pozostałe tereny oprócz dróg publicznych, stanowią tereny niezagospodarowane. Teren opracowania planu ograniczony jest od północy zabudową mieszkaniową osiedla Nagórki, od wschodu terenami leśnymi przy ul. Krasickiego, od południa terenami nowoprojektowanej trasy NDP oraz zabudowy mieszkaniowej osiedla Jaroty, a od zachodu terenami zielonymi – rekreacyjnymi.
Przyjęcie planu przez radnych jest możliwe dzięki decyzji, którą podjęli w styczniu tego roku, kiedy całość terenów między Jarotami i Nagórkami podzielono na trzy części (A, B, C – red.) by przyjąć plan zagospodarowania dla każdej z nich oddzielnie.
To z kolei było konieczne ze względu na toczące się przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym postępowanie, które dotyczy części ''B'' tych terenów. To na tej działce – na podstawie starego planu zagospodarowania - powstać miało bowiem Makroregionalne Centrum Handlowe Jaroty. Zgody na to nie wydał jednak prezydent Olsztyna, Piotr Grzymowicz. Prezydent uznał, że przedstawiony przez inwestora projekt centrum był niezgodny z planem zagospodarowania. Chodziło między innymi o plan dojazdu do galerii. Ówczesny wojewoda warmińsko-mazurski Marian Podziewski uchylił jednak decyzję prezydenta tym samym dając zgodę na budowę handlowego giganta. Na tę decyzję wojewody skargę do WSA wnieśli jednak mieszkańcy Jarot, którzy nie zgadzali się na budowę w tym miejscu centrum – w zaproponowanym przez inwestora kształcie. Wyrok w tej sprawie co prawda zapadł na korzyść mieszkańców nie jest jednak prawomocny.
Komentarze (8)
Dodaj swój komentarz