Wcześniej bywałem w nim przelotnie, więc była dobra okazja do głębszego zapoznania się z tym bardzo malowniczym miastem. Spacerując nie mogłem nie zapytać mieszkańców o obiekty sportowe warte zobaczenia. Wszyscy wskazywali na stadion 650-lecia Słupska. Udałem się więc również tam.
Rzeczywiście wszyscy zapytani słupczanie mieli racje. Trafiłem bowiem na sportowe cacko. Już samo podejście do tego kompleksu robiło miłe wrażenie: czyste chodniki z równo ułożonej kostki, zadbana zieleń pełna kwiatów, wielkie drzwi, które otwierały się bez trudu.
Okazało się, że nie jest to stadion, lecz duży kompleks sportowy. Oprócz stadionu, mającego charakter głównie lekkoatletyczny, znajdują się w nim liczne inne obiekty służące sportowi i rekreacji. To m.in.: hala sportów walki, hala lekkoatletyczna, korty tenisowe o nawierzchni z mączki ceglanej, sauna, siłownia, hotel (głównie dla sportowców) z 40. miejscami noclegowymi, sala konferencyjna, bezpłatny parking dla autokarów i samochodów osobowych.
Poza doskonale utrzymanym stadionem moją szczególną uwagę zwróciła hala lekkoatletyczna. Położona bezpośrednio przy stadionie otwarta jest przez cały rok. Posiada m.in. bieżnię sześciotorową prostą z hamownią, bieżnię okólną licząca 134m, skocznię do skoku w dal i trójskoku, zeskok do skoku o tyczce i w skoku wzwyż, rzutnię do pchnięcia kulą i rzutnię do ćwiczeń rzutu oszczepem.
Z kolei stadion wyposażony jest w ośmiotorową 400-metrową bieżnię, miejsca do pchnięcia kulą oraz do rzutu oszczepem, rozbieżnie do skoku, trójskoku, skoku wzwyż i skoku o tyczce, miejsce do rzutu dyskiem i młotem. Posiada też trawiastą płytę 60x90 m do gry w piłkę nożną.
Stadion położony jest wśród lasu i z lokalizacji bardzo przypomina ten nasz olsztyński Leśny. Dysponuje więc doskonałymi warunki do treningów z dala od śródmiejskiego, nie zawsze czystego powietrza, oraz zgiełku.
Zapadał powoli letni wieczór, więc osób było tam niewiele. Trafiłem na pracownika obiektu, który jak się okazało, wiedział o nim zapewne dużo więcej niż przeciętny mieszkaniec miasta. Dowiedziałem się od niego, że ten wyglądający jak zupełnie nowy ośrodek sportowy został otwarty 15 sierpnia… 1926 r. W 1923 roku ówczesne niemieckie władze miasta postanowiły w wyrobisku po byłej żwirowni w sąsiedztwie cmentarza i browaru wybudować stadion. Po trzech latach został otwarty w obecności 40 tysięcy widzów i prezydenta drugiej Rzeszy feldmarszałka Paula von Hindenburga. Po wojnie przeprowadzono jego modernizację i przekazano go ponownie do użytku 22 lipca 1960 r. W 1985 r. bieżnia stadionu została pokryta tartanem, a w ostatnich latach tworzywem o handlowej nazwie mondo. Kompleks jest ogólnodostępny dla wszystkich mieszkańców Słupska.
Podczas pobytu w hali lekkoatletycznej spotkałem na bieżni kilka trenujących osób. Prowadzącego zajęcia szkoleniowca zapytałem do czego się przygotowują biegające tu osoby?
- Jestem trenerem, liczącej ponad trzydzieści osób kadry polskich niesprawnych lekkoatletów - poinformował. - Tutaj przygotowujemy się do Igrzysk Paraolimpijskich, które za kila miesięcy odbędą się w Tokio. Tu mamy idealne warunki do takich przygotowań. Na poprzednich igrzyskach nasi zawodnicy przywieźli blisko trzydzieści medali, teraz szykujemy się do przywiezienia z Japonii więcej niż z Brazylii.
Słupsk to obecnie miasto powiatowe w województwie pomorskim. Leży nad rzeką Słupią, przy trasie europejskiej E28. Jest dawną siedzibą książąt pomorskich, a nie tak dawno (1975-1998) siedzibą władz administracyjnych województwa słupskiego. Według danych z 31 grudnia 2020 r. liczył 89 780 mieszkańców.
Lech Janka
Komentarze (20)
Dodaj swój komentarz