Policjanci z Barczewa zostali wezwani na interwencję w sprawie awantury domowej. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze ustalili, że 41-letni Józef S. przyszedł do domu pod wpływem alkoholu i wszczął awanturę ze swoją żoną. Mężczyzna groził kobiecie i wyzywał ją. W obronie kobiety stanął pełnoletni syn. Ojciec rzucił się na syna. Wtedy kobieta postanowiła zgłosić sprawę Policji.
Policjanci zatrzymali 41-latka i przewieźli do policyjnego aresztu. Mężczyzna w chwili popełnienia przestępstwa znajdował się pod wpływem alkoholu. Następnego dnia do komisariatu Policji w Barczewie przyszła pokrzywdzona żona, która złożyła zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa. W trakcie składania wyjaśnień poinformowała, że gehenna trwa od 2006 roku. Pokrzywdzona nie chciała tego zgłaszać wcześniej gdyż sądziła, ze w końcu sytuacja ta się poprawi. Dopiero napaść męża na syna była impulsem do złożenia zawiadomienia.
Decyzją sądu mężczyzna został zobligowany do opuszczenia mieszkania, w którym przebywają jego żona i syn.
Za znęcanie się kodeks karny przewiduje karę nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz