Na stronie internetowej InPostu znalazłem informację:
- W przypadku nieobecności adresata przesyłki rejestrowanej, doręczyciel umieszcza w skrzynce oddawczej, na drzwiach adresata lub w innym widocznym miejscu pisemne zawiadomienie o próbie doręczenia przesyłki oraz adresie Punktu Pocztowego, Punktu Awizacyjnego lub Oddziału, w którym przesyłkę należy odebrać w terminie kolejnych 7 dni, licząc od dnia następnego po dniu pozostawienia zawiadomienia.
Co ciekawe na moim ''zawiadomieniu'' napisano:
Sądową przesyłkę poleconą można odebrać w miejscu wyżej wymienionym w terminie do 07.02 od dnia następnego otrzymania tego zawiadomienia w Pon-Pt od godz 8-17.
Nie zważając na powyższe po przesyłkę udałem się tego samego dnia po godz 16.00. Pod wspomnianym adresem (pawilon Dworcowa 35), w pobliskim sklepie dowiedziałem się, że moja przesyłka sądowa może znajdować się w punkcie prasowym przedsiębiorstwa ''RUCH".
Na drzwiach punktu prasowego Ruch zobaczyłem miniaturową plakietkę InPost. Byłem wniebowzięty - moje poszukiwania punktu odbioru przesyłki zakończyły się sukcesem. Pokazałem "Zawiadomienie". Po wylegitymowaniu się dowodem tożsamości, otrzymałem przesyłkę.
Dlaczego jednak InPost na zawiadomieniach nie wskazuje dokładnego punktu odbioru, można przecież dopisać Dworcowa 35 punkt prasowy Ruch. Dlaczego wprowadzają w błąd o możliwości odbioru paczki dnia następnego od dnia otrzymania paczki, skoro można zabrać swój list tego samego dnia, w godzinach funkcjonowania placówki?
- Mieszkaniec
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz