Leśnicy z Nadleśnictwa Kudypy odkryli wykopane w środku lasu dziury. Na dnie jednej z nich znajdował się prawdziwy arsenał.
- Powiadomiliśmy sztab kryzysowy, który wezwał saperów. Patrol saperski wyniósł z dołu trzynaście pocisków moździerzowych, cztery pociski kalibru 100 mm i pocisk rakietowy – opowiada Zdzisław Stoliński, komendant Straży Leśnej w Nadleśnictwie Kudypy.
Strażnik dodaje, że to niestety niepierwsze tego typu znalezisko.
- Sezon na poszukiwanie skarbów zaczyna się wiosną i trwa do jesieni. W zeszłym roku też musieliśmy wzywać saperów, bo osoby penetrujące las z wykrywaczem metalu wykopały zardzewiałą amunicję – dodaje strażnik leśny.
Adam Siemakowicz, inspektor Straży Leśnej z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie informuje, że chodzenie po lesie z wykrywaczem metalu nie jest zabronione.
- Nie wolno jednak robić wykopów, czy dołów. Za niszczenie ściółki i runa leśnego grozi grzywna nawet do 5 tys. zł – wyjaśnia Adam Siemakowicz.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz