W poniedziałek (3 marca) do olsztyńskiej komendy zgłosił się 58-latek, który padł ofiarą oszustwa. Wcześniej skontaktował się z nim mężczyzna podający się za pracownika banku. Powiedział, że ktoś próbował logować się do bankowości internetowej pokrzywdzonego oraz, że na jego dane wpłynęły wnioski kredytowe.
Dział techniczny banku widząc podejrzane próby transakcji miał zablokować przelewy i wyjaśnić sytuację. Fałszywy pracownik banku „prowadził” pokrzywdzonego przez cały proces ratowania oszczędności. Jak tłumaczył, na potrzeby akcji utworzone zostało specjalne subkonto, na które miały zostać przelane zagrożone pieniądze.
Rozmówca tak zmanipulował 58-latka, że ten wykonał kilka przelewów na podane przez oszusta konto, na łączną kwotę 50 tysięcy złotych.
Komentarze (7)
Dodaj swój komentarz