W maju pisaliśmy o tym, że Olsztyn mógłby się doczekać kolei aglomeracyjnej. Powstanie systemu kolei miejskiej umożliwiłoby pasażerom podróżowanie na jednym bilecie, który obowiązywałby w komunikacji miejskiej wszystkich środków transportu. Wprowadzenie takiego rozwiązania wymaga jednak czasu.
- PKP dopiero tworzy zręby tego, co w przyszłości mogłoby być koleją aglomeracyjną. I dlatego powstanie takiej sieci nie jest kwestią kilku miesięcy. Szacujemy raczej, że taki proces mógłby potrwać nawet do dwóch lat – mówiła nam wówczas rzeczniczka ratusza, Marta Bartoszewicz.
Pomysł ten zachwalała także rzeczniczka Przewozów Regionalnych, która za przykład podaje inne polskie miasta.
- Takie rozwiązania istnieją w wielu miastach, takich jak Wrocław, Łódź, ale też mniejszych jak Rzeszów czy Opole. Rozwijająca się infrastruktura kolejowa w naszym mieście sprzyja rozważaniom na ten temat – wyjaśniła Anna Nowak, rzecznik prasowy Przewozy Regionalne Sp. z o.o.
Okazuje się, że rozmowy w tej sprawie już się odbyły, a wkrótce będą kolejne.
- Kolej aglomeracyjna to ciekawa perspektywa, zwłaszcza wobec przyśpieszenia inwestycyjnego w Polskich Kolejach Państwowych. To jednak także sporo znaków zapytania związanych chociażby ze wspólnym, kolejowo-miejskim biletem komunikacyjnym. (…) mieliśmy interesującą rozmowę na ten temat z przedstawicielami Przewozów Regionalnych oraz sąsiadujących gmin. Za miesiąc wrócimy do stołu. Warto rozmawiać – napisał na swoim fanpage'u Piotr Grzymowicz.
Zapytaliśmy rzeczniczkę urzędu miasta, czy po wstępnych rozmowach są już jakieś konkretne ustalenia oraz czy już jest przybliżony termin, w którym kolej aglomeracyjna mogłaby ruszyć.
- Jesteśmy po pierwszych rozmowach. Na razie jest za wcześnie, by odpowiedzieć na zadane pytania. W przyszłym miesiącu rozmowy będą kontynuowane. Sprawdzamy, jakie mamy możliwości, które gminy byłyby zainteresowane taką współpracą i jakie warunki przedstawi PKP – tłumaczy nam Marta Bartoszewicz.
Komentarze (12)
Dodaj swój komentarz