W środę (4 września) do olsztyńskich policjantów zgłosiła się kobieta, która twierdziła, że padła ofiarą oszustów. Z relacji pokrzywdzonej wynikało, że przeglądając strony internetowe, zauważyła reklamę polecającą szybkie i proste pomnożenie pieniędzy.
Kobieta wypełniła formularz, podając swój numer telefonu. Przedstawiciel witryny podający się za brokera finansowego, najpierw wypytał kobietę o jej sytuację finansową, a następnie przekazał podstawowe informacje dotyczące prowadzonych inwestycji. Następnie do pokrzywdzonej zadzwonił kolejny mężczyzna, podający się za analityka finansowego.
Polecił on mieszkance powiatu olsztyńskiego wysłanie zdjęcie dowodu osobistego oraz zainstalowanie oprogramowania. Jak się później okazało, był to program do zdalnej obsługi jej komputera. Kobieta zachęcona perspektywą szybkiego zysku wykonała kilka przelewów na wskazaną platformę inwestycyjną.
Pokrzywdzona przez cały czas otrzymywała informacje, że jej oszczędności w zawrotnym tempie ulegają pomnożeniu. Problemy zaczęły się, kiedy kobieta chciała wypłacić zgromadzone środki.
Rzekomy konsultant twierdził, zostały one zablokowane przez międzynarodową organizację zajmującą się bezpieczeństwem finansowym. Kobieta, aby je wypłacić, musiała wykonać kolejny przelew.
W tym monecie pokrzywdzona zorientowała się, że może mieć do czynienia z oszustami i zgłosiła sprawę olsztyńskim policjantom.
Wartość strat to ponad 31 tysięcy złotych.
Komentarze (13)
Dodaj swój komentarz