Rozpoczyna się sezon wakacyjny. W najbliższym czasie możemy spodziewać się tłumnie wędrujących ulicami turystów.
Marian Jurak od lat zajmuje się oprowadzaniem wycieczek po Olsztynie i regionie, więc zapytaliśmy go o najczęstsze opinie, które padają z ust odwiedzających.
- Ludzie przyjeżdżają i podziwiają miasto, mówiąc „jak u was pięknie, u nas to się nic nie dzieje”. Zawsze u kogoś jest lepiej. Mieszkańcy Olsztyna go nie doceniają, ponieważ przyzwyczailiśmy się, że mamy jeziora, lasy, uznając, że wszędzie tak powinno być – wskazał przewodnik.
Prezes PTTK stwierdził, iż miasto jest dobrze przygotowane na sezon, gwarantując potrzebne atrakcje, m.in. rozbudowaną ofertę muzealną, z której, według Juraka, nie da rady w pełni skorzystać w ciągu jednego dnia.
Kolejną kwestią, którą poruszyliśmy z naszym gościem były stałe punkty wycieczek. Przewodnik stwierdził, iż trudno je jednoznacznie określić, ponieważ wszystko zależy od celu wyprawy.
- Nie ma czegoś takiego, jak „must see”. Nie każdy musi się interesować takim samym programem – mówił.
Zdarza się również, że miasto traktowane jest jako baza wypadowa, służąca zwiedzaniu okolicznych miejscowości.
- Olsztyn to nie tylko miejsce pobytu, ale też baza wypadowa wycieczek. Nie ma miejsc w hotelach, to dobrze, bo turyści przywożą pieniądze – zaznaczył Jurak.
O przejazdowym i wewnętrznym ruchu turystycznym, wzroście zainteresowania Olsztynem, dziurze przy Wysokiej Bramie, wydarzeniach kulturalnych, przedziale wiekowym uczestników wycieczek, a także o propozycjach na uatrakcyjnienie terenu, prezes Oddziału Warmińsko-Mazurskiego PTTK w Olsztynie opowiedział w rozmowie z naszym portalem.
Komentarze (2)
Dodaj swój komentarz