Tegoroczna lista osób mających wpływ na turystykę składa się z 21 reprezentantów touroperatorów i agentów, 10 przedstawicieli hotelarzy, 30 reprezentantów samorządów i organizacji turystycznych, 9 przewoźników lotniczych, autobusowych i kolejowych, 8 reprezentantów portów lotniczych, 7 przedstawicieli atrakcji turystycznych, muzeów, parków rozrywki, 3 reprezentantów ubezpieczycieli oraz 7 urzędników. W ostatniej grupie znalazł się Krzysztof Otoliński - dyrektor Biura Promocji i Turystyki w olsztyńskim ratuszu. Uplasował się na 87. miejscu listy stu najbardziej wpływowych osób polskiej turystyki.
W uzasadnieniu kapituła wskazała dwa wątki. Pierwszym jest poprawa sytuacji turystycznej Olsztyna. Otoliński przyczynił się do tego "z konsekwencją graniczącą z uporem" promując stolicę Warmii i Mazur. Liczba noclegów wzrosła do ponad 5 tys. miejsc.
- Pewnie dlatego lokalni przedsiębiorcy turystycznie żartują, że Otoliński zastał miasto przejazdowe i uczynił z niego miasto pobytowe - czytamy w uzasadnieniu.
Kolejnym wątkiem jest zakończony niedawno rok kopernikański, dzięki któremu dyrektor biura promocji "przywrócił Kopernika Olsztynowi".
Laureat cieszy się, że Olsztyn ma naprawdę mocną markę turystyczną, co jest zasługą kierowanego przez niego zespołu.
- To wynika z naszych działań, które kierowane są przede wszystkim "na zewnątrz". Nie widać ich w mieście, to prawda, ale takie jest nasze zadanie, by potencjał turystyczny "sprzedawać" potencjalnym turystom - mówił Otoliński.
Przyznał także, że promocja stolicy Warmii i Mazur nie należy do prostych zadań. Biuro Promocji i Turystyki dysponuje skromnym na tle innych miast wojewódzkich budżetem. Ma też jeden z najmniejszych zespołów. Promocją, turystyką i współpracą zagraniczną zajmuje się w sumie 6 osób. Zaletą Olsztyna - według Otolińskiego - jest nowoczesność miasta, które można polecać zarówno w Polsce, jak i za granicą, bez względu na porę roku.
Komentarze (5)
Dodaj swój komentarz