Dziewczynka cierpiała na silne boczne skrzywienie kręgosłupa (skoliozę), które wymagało przeprowadzenia poważnej operacji, będącej jedyną szansą na normalne życie.
14-letnia Nastia przyjechała do Szpitala Dziecięcego w Olsztynie wraz z mamą z niewielkiej wsi położonej na terenie Obwodu Tarnopolskiego, oddalonego od Olsztyna o 800 km. Do Szpitala trafiła dzięki Fundacji "Lambre" z Gdańska, która zajmuje się organizacją leczenia dzieci z Ukrainy, a szczególnie z terenów objętych działaniami wojennymi.
Dziewczynka w olsztyńskim szpitalu miała przejść specjalistyczną rehabilitację, jednak po przyjeździe lekarze rozpoznali u niej silne boczne skrzywienie kręgosłupa uniemożliwiające normalne funkcjonowanie.
Zaawansowana skolioza jest bardzo groźna: może bowiem ograniczyć wydolność fizyczną chorego, a także być przyczyną zwyrodnień i zaburzeń neurologicznych. Może również doprowadzić do zniekształcenia klatki piersiowej. Wówczas może dojść do nacisku na narządy wewnętrzne, w tym płuca i serce, a dalej do niewydolności krążenia i oddychania.
Skrzywienie kręgosłupa w wypadku Nastii było tak duże, że operacja wymagała zastosowania złożonej konstrukcji z implantów, by spionizować kręgosłup. Do operacji ostatecznie doszło w zeszłym tygodniu. Zakończyła się pełnym sukcesem. Pacjentka czuje się bardzo dobrze. Wczoraj Nastia z Mamą wróciły do domu.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz