Ważny wyrok w sprawie pomiędzy Olsztyńską Spółdzielnią Mieszkaniową a mieszkańcami reprezentowanymi przez prawnika Pawła Klonowskiego z Instytutu Praw Obywatelskich. O sporze pisaliśmy tutaj->
Wyrok kwestionujący zasadność naliczania przez spółdzielnię zbyt wysokich opłat za odprowadzanie odpadów, zapadł kilka tygodni temu przed Sądem Rejonowym w Olsztynie. Właśnie poznaliśmy jego uzasadnienie. Wynika z niego, że dopóki ostatecznie nie zakończy się trwający od 2013 roku spór OSM z miastem, spółdzielnia może skutecznie domagać się jedynie kwot zgodnych ze złożonymi przez mieszkańców deklaracjami.
- Wydaje się, że perspektywa masowych pozwów spółdzielców znacznie się oddaliła. Analogicznie do tej sprawy sąd powinien teraz zawieszać wszystkie toczące się postępowania, w których spółdzielnia domaga się od mieszkańców kwot za odpady nieposegregowane, podczas gdy ci zadeklarowali ich segregację - mówi Paweł Klonowski.
Taki los spotka jedynie sprawy, które do sądu ze spółdzielnią już trafiły. Co natomiast z mieszkańcami w stosunku do których Olsztyńska Spółdzielnia Mieszkaniowa dopiero z pozwami występuje?
- Sprawy dotyczące odpadów kierowane są przez spółdzielnię do sądu w uproszczonym trybie tzw. postępowania upominawczego. Charakteryzuje się on tym, że orzeczenia sądowe zwane nakazami zapłaty, wydawane są na posiedzeniach niejawnych, bez udziału stron i wyłącznie na podstawie treści pozwu oraz załączonych do niego dokumentów. Takie osoby w terminie dwóch tygodni od daty odebrania korespondencji bezwzględnie powinny złożyć do sądu tzw. sprzeciw. Wydane orzeczenie straci wtedy swoją moc, a dalsza część sprawy toczyła się będzie podczas sądowych rozpraw - wyjaśnia Klonowski. - Należy pamiętać, że jeżeli pozew wniesiony został do sądu na urzędowym formularzu, sprzeciw również powinien zostać na takim sporządzony.
Wielką niewiadomą pozostaje los tysięcy mieszkańców, którzy pomimo złożenia stosownej deklaracji i segregowania odpadów, w obawie przed pozwami spółdzielni opłaty w zawyżonej wysokości już uiścili. Od wyniku zakończenia sporu OSM z miastem zależy czy zyskają argumenty w walce o jakąś formę rekompensaty. Niedawno za zbadanie sprawy zabrała się natomiast olsztyńska prokuratura.
W związku z ogromnym zainteresowaniem prawnicy Instytutu Praw Obywatelskich będą w najbliższym czasie dostępni dla wszystkich grup i społeczności, które chciałyby zaprosić organizację na spotkanie w celu wyjaśnienia kulis problemu, aktualnego stanu prawnego sporu spółdzielni z miastem, a przede wszystkim sytuacji mieszkańców w kontekście wysyłanych przez spółdzielnię masowo wezwań do zapłaty i pozwów.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz