Prokuratura Apelacyjna w Białymstoku w sierpniu 2010 r. sporządziła akt oskarżenia przeciwko pięciu osobom, wśród których było trzech adwokatów - Ryszard B. z Gdańska, Stanisław B. z Elbląga oraz Czesław M. (emerytowany adwokat) spod Warszawy.
Adwokaci zostali oskarżeni o to, że wprowadzali w błąd swoich klientów co do posiadania wpływów w sądach okręgowych w Gdańsku i Elblągu. W zamian za pieniądze (kwoty od kilkunastu do 30 tys. złotych) podejmowali się pośrednictwa w załatwieniu spraw polegających na doprowadzeniu do wydania orzeczeń o przerwie w odbywaniu kary pozbawienia wolności lub o warunkowym przedterminowym zwolnieniu z odbywania kary pozbawienia wolności.
Natomiast dwóm pozostałym osobom - Jarosławowi Sz.-K. oraz Jarosławowi W. z województwa pomorskiego – prokurator zarzucił pomocnictwo do płatnej protekcji, mianowicie, że skontaktowali jednego z pokrzywdzonych z adwokatem Ryszardem B., jako człowiekiem, który posiada wpływy w instytucjach wymiaru sprawiedliwości, pozwalające na uzyskanie orzeczenia o warunkowym zwolnieniu.
Do przestępstw objętych aktem oskarżenia miało dojść w roku 2003, 2005, 2006 oraz 2008 na terenie m.in. Gdańska i Elbląga.
Proces adwokatów toczył się przed Sądem Rejonowym w Olsztynie. Żaden z oskarżonych nie przyznał się do winy.
Olsztyński sąd uznał głównych oskarżonych za winnych przestępstwa płatnej protekcji, ale jednocześnie stwierdził, że nie ma dowodów na to, że doszło do oszustwa.
Ryszard B. został uznany winnym dwóch zarzucanych mu czynów (w stosunku do jednego zarzutu postępowanie zostało umorzone z uwagi na przedawnienie karalności czynu) i za to otrzymał karę łączną 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Sąd orzekł wobec niego także grzywnę w wysokości 105 tysięcy złotych oraz zakaz wykonywania zawodu adwokata na okres 10 lat.
Stanisława B. został skazany na karę łączną 4 lat pozbawienia wolności. Sąd orzekł wobec niego również grzywnę w wysokości 90 tysięcy złotych oraz 10-letni zakaz wykonywania zawodu adwokata.
Czesław M. za popełniony czyn usłyszał karę 2 lat i 6 miesięcy więzienia oraz grzywny w kwocie 10 tysięcy złotych. Sąd orzekł także przepadek korzyści majątkowych uzyskanych przez oskarżonych.
Na karę roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania tej kary na okres trzech lat, sąd skazał Jarosława Sz. - K. oraz Jarosława W. Obaj mężczyźni zostali ukarani również grzywną w wysokości po 3 tysiące złotych.
Sąd zwrócił uwagę, że oskarżeni w sprawie mecenasi powoływali się na wpływy w wymiarze sprawiedliwości w stosunku do osób, które były skazane prawomocnymi wyrokami. Zeznania złożone przez te osoby były głównymi dowodami w tej sprawie i sąd dał im wiarę. Natomiast w odniesieniu do kwestii wymiaru kary sąd podkreślił, że przestępstwo płatnej protekcji, popełniane przez adwokata, czyli osobę pełniącą zawód zaufania publicznego godzi w dobre imię wymiaru sprawiedliwości. Z tego też względu kara musi surowa.
Wyrok nie jest prawomocny.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz