Zdaniem władz spółki Zakład Gospodarki Odpadami Komunalnymi w Olsztynie zacznie przynosić zyski. Nie wszyscy podzielają ten optymizm, według niektórych plany ZGOK-u są zbyt ogólne.
reklama
Podczas wczorajszej LII Sesji Rady Miasta Zakład Gospodarki Odpadami Komunalnymi w Olsztynie ogłosił program naprawczo-restrukturyzacyjny. Zakłada on, że spółka dołączy do grona firm, które odbierają śmieci bezpośrednio od mieszkańców miasta. W Olsztynie jest 7 takich przedsiębiorstw, jednak ZGOK dotychczas nie prowadził działalności tego typu i przyjmował jedynie odpady od innych przewoźników. Ci ostatni, pomimo uchwały Rady Miasta, coraz częściej wywozili odpady w inne miejsca, przez co spółka traciła pieniądze.
Zdaniem prezesa Aleksandra Sochy ZGOK miałby zakupić 3 śmieciarki i dzięki temu przejąć ponad 1/3 miejskich odpadów. Władze spółki chcą skierować propozycję współpracy do wspólnot mieszkaniowych, szpitali i szkół. Oprócz zabiegów zwiększających dochody ZGOK planuje obniżenie kosztów utrzymania zakładu poprzez skrócenie czasu pracy i zrezygnowanie z usług firmy ochroniarskiej. Plany zakładają, że w 2010 roku spółka zarobi ok. 20 milionów złotych.
Pomysły ZGOK-u nie przekonują jednak radnych Platformy Obywatelskiej, którzy uważają, że plan jest zbyt optymistyczny, a argumentacja Sochy mało przekonywująca. Przewodniczący Komisji Gospodarki Komunalnej Łukasz Łukaszewski zauważył, że duża konkurencja uniemożliwi osiągnięcie planowanych dochodów.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz