W całej sprawie dziwi jedna kwestia. Oto znów działacze FRO zarzucają biuru Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, iż WKZ w odmowie wystosowanej do Forum używa dokładnie tych samych argumentów jakie już wcześniej zostały użyte. A te argumenty (wedle działaczy Forum) zostały wcześniej obalone. Czyżby więc w WKZ aż tak bardzo brakowało sił fachowych do merytorycznej dyskusji, a nie tylko do mechanicznego powtarzania starych tez?
Inna rzecz, iż pewnie wielu olsztynian ma już dość tych dyskusji. Oni (olsztynianie) chcieliby po prostu dworca. Eleganckiego i przede wszystkim użytecznego. Niech więc specjaliści wreszcie się zdecydują na jakiś wariant. Z galerią handlową czy bez? Jeśli mam być szczery to akurat mnie (i mam wrażenie także wielu mieszkańcom Olsztyna) jest to coraz bardziej obojętne. Zawsze przecież najważniejsze jest głosowanie nogami. I pewnie potencjalni kupujący (na tym dworcu czy w innych sklepach miasta) wypowiedzą się w tej sprawie właśnie nogami oraz …portfelami.
Jest jeszcze kwestia uciekających środków na budowę obiektu. Z jednej strony wydaje się to ważne by załapać się do dotacji centralnych i europejskich jeszcze w najbliższym budżecie, ale z drugiej strony proszę władze miasta oraz PKP i dysponentów dworca PKS o nie robienie wody z mózgu. Bo przecież jeśli jeden budżet się kończy to zaraz zaczyna się drugi. Chyba, że politykom (tak lokalnym jak i tym centralnym) bardziej chodzi o znaną tezę: „najważniejsza jest kadencja, moja kadencja, a potem choćby potop”.
Cóż więc pozostaje? Chyba tylko prosić obydwie strony do siadania przy wspólnym stole i dyskusji (merytorycznej!) do upadłego. Bez kombinacji w stylu: odwołamy się w ostatnim możliwym terminie bo to pomoże wygrać naszemu wariantowi. Lub też z drugiej strony: napiszemy w odpowiedzi jakieś banały to może ci nasi przeciwnicy się zmęczą i odpuszczą!
Komentarze (36)
Dodaj swój komentarz