1. Do ludzi poszkodowanych, a jest ich nawet w Olsztynie sporo. Kilkoro znam osobiście! Gdzie mieliście Państwo rozum? Tyle było piramid finansowych, lokat, polis, co okazały się oszustwami. Tak wiele pisało się i mówiło o nich w mediach, że niejednemu powinno przyjść na myśl "To nie do wiary, chyba zbyt niemożliwe, by było prawdziwe". A jednak zabrnęliście w to. Już więcej o tym nie piszę, by nie pastwić się nad Wami po fakcie.
Jeśli chcemy zainwestować swoje pieniądze w jakieś wydałoby się świetne przedsięwzięcie, to nigdy nie lokujmy w nie WSZYSTKICH zasobów, lecz część. A tym bardziej nie pożyczajmy na to pieniędzy od kogoś!!! Prawda, że w razie sukcesu nie będzie niebotycznych zysków, ale i prawdą jest, że w razie niepowodzenia nie stracimy dorobku całego życia. To jest zrównoważone inwestowanie.
2. Czego warci są ci celebryci, którzy za niemałe pieniądze reklamowali to przedsięwzięcie?
Jedynym honorowym wyjściem jest, by zarobione w ten sposób pieniądze oddali oszukanym na tym przedsięwzięciu klientom. Dopuszczam możliwość odliczenia sobie od tej kwoty wysokość płacy minimalnej. W końcu coś musi być na życie.
Końcowy wniosek jest taki: trzeba od dzieciństwa uczyć naród myślenia ekonomicznego i przedsiębiorczości, gdyż ta nauka jest więcej warta niż wiedza ze zmieniających się podręczników (zarabiają wydawnictwa, a przeciętni ludzie zniechęcają się do książek!) czy wyższe wykształcenie, po którym nie ma pracy.
Karol Kuligowski (ur. 1971 r. wykształcenie średnie, pracownik produkcji z Olsztyna, zainteresowania: historia, poezja, powieść historyczna, polityka, sprawy społeczne, turystyka)
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz