Sam atak został poprzedzony informacją z CERT Polska/CSIRT NASK. Ostrzegano nas, że strona olsztyn.com.pl będzie celem ataku typu DDoS. Mogliśmy więc przygotować się do samego ataku. Dziwnym trafem sam atak był prawie równoległy z publikacją na portalu onet.pl, z którym współpracujemy. Na Onet cytowano rzeczniczkę rosyjskiego MSZ, Marię Zacharową, która oskarżała także nasz portal o to, że "Polskie media kontynuują antyrosyjską fałszywą kampanię mającą na celu zszarganie wizerunku Rosji i dezinformację polskiego społeczeństwa o przebiegu i celach specjalnej operacji wojskowej". Rzeczniczka podała przykłady artykułów, które ukazały się między innymi na naszych łamach, a w których opisywaliśmy problemy mieszkańców obwodu kaliningradzkiego. Był to choćby tekst: Kaliningrad niepodległy czy... do Czech?.
Do pani rzecznik nie dotarły, widać, argumenty przedstawione w tej (i innych publikacjach), że całość opracowania opieraliśmy na słowach kaliningradzkich dziennikarzy oraz na konkretnych publikacjach tamtejszych, oficjalnych mediów. Dla rzeczniczki MSZ są to jednak "bezpodstawne stwierdzenia", których celem jest "podważenie stabilności w Rosji i udowodnienie skuteczności zachodnich sankcji".
Szczerze powiedziawszy, to nawet czujemy się zaszczyceni takim wyróżnieniem: nasz skromny portal ma szansę „podważać stabilność Rosji”.
Tylko z hakerskiego ataku jesteśmy już mniej zadowoleni.
Komentarze (14)
Dodaj swój komentarz