Branża turystyczna zatrudnia ponad 1 mln osób, co stanowi 7 proc. zatrudnienia w kraju. Na podobnym poziomie (7%) utrzymuje się jej udział w polskim PKB. To więcej niż np. górnictwo i hutnictwo razem wzięte, więcej niż jakkolwiek inna gałąź gospodarki poza rolnictwem. Warto zauważyć, że w wielu regionach znaczenie turystyki jest znacznie większe. To główne żródło utrzymania bardzo wielu rodzin, to jednocześnie koło zamachowe dla handlu i usług.
Branża turystyczna znalazła się w dramatycznej sytuacji, ale decyzje rządu tylko ten dramat pogłebiają. Najprostsze rozwiązania, zamknięcie wiekszości obiektów i finansowe wsparcie nie zawsze są najlepsze! Może warto się zastanowić jak ten olbrzymi potencjał branży turystycznej wykorzystać w walce z koronawirusem.
Tymczasem, rząd po raz kolejny potęguje chaos nie tylko w walce z koronawirusem, ale także w funkcjonowaniu polskiej gospodarki. Dotyczy to także edukacji, kultury, sportu, rekracji, transporu i wielu innych dziedzin.
Chaotyczne działania rządu nastawione na gaszenie pożarów i propaganda sukcesu okazuje się nieskuteczne i nieefektywne. Budzi też coraz większe niezadowolenie społeczne.
Trzeba szukać innych rozwiazań!
Takim rozwiązaniem program jest wypracowany w Zespole Parlamentarnym ds. Naprawy Rzeczpospolitej. Propozycja ta zmierza do zagospodarowania potencjału polskiej turystyki z jednoczesnym złagodzeniem negatywnych skutków zamknięcia szkół.
Uczniowie, pozostawieni samym sobie, zamknięci w domach uczą się bez osobistego kontaktu z nauczycielami i rówieśnikami. To niepowetowana strata, szczególnie dla najmłodszych.
Dwu tygodniowy wyjazd, w formule “Zielonej Szkoły” do ośrodków wypoczynkowych całych klas byłby znakomitą okazja do integracji dzieci i nadrobienia zaległości. Przebywanie w zmknietej grupie, z rygorami sanitarnymi wyznaczonymi przez Sanepid, chroniłoby dzieci i nauczycieli przed zakażeniem COVID-19 i przerywałoby transmisję wirusa.
Wyjazdy należałoby przy tym zsynchronizować ze szczepieniami (III dekada stycznia- koniec marca). Zaczynać powinniśmy od obszarów najbardziej zagrożonych.
Moglibyśmy w ten sposób upiec kilka pieczeni przy jednym ogniu.
Rozciagnięcie wyjazdów w czasie pozwoliłoby na 3 miesięczne produktywne zaangażowanie ponad miliona osób oczekujących dzisiaj wsparcia.
Pracę mieli by pracownicy, ośrodków wypoczynkowych i hoteli, część z nich posiadajaca przygotowanie pedagogiczne mogłaby wspomagać nauczycieli, organizować zajęcia pozalekcyjne, w tym zajęcia sportowe.. W realizacę projektu zaangazować można ludzi kultury organizując koncerty, przedstawienia, warsztaty.
Podsumowując korzyści:
1. Dzieci:
- nadrabiają edukacyjne zaległości,
- integrują się,
- poszerzają horyzonty,
- zdobywaja nowe umiejętności
- przechodzą quasi kwarantannę.
- odpoczywają fizycznie i psychicznie, nabierają sił do dalszej nauki.
2. Gospodarka:
- praca, nauczycieli,
- pracowników obiektów turystycznych, instruktorów sportowych,
- ludzi i instytucji kultury,
-praca firm transportowych,
- utrzymanie infrastruktury turystycznej.
3. Zdrowie:
- ograniczenia transmisji COVID-19,
- zsynchronizowanie szczepień z wyjazdami dzieci.
Janusz Cichoń
Komentarze (20)
Dodaj swój komentarz