Niby więc informacja absolutnie na czasie, absolutnie zgodna z prawdą, absolutnie nie godząca w nikogo. Ot, po prostu informacja, iż znana sieć hotelowa ma kłopoty związane z Covid-19. Co na to nasi czytelnicy w jakże licznych komentarzach? Wielu współczuje biznesmenowi. Zdają sobie sprawę, że jego sukces to także sukces naszej regionalnej gospodarki, a jego kłopoty to także kłopoty warmińsko mazurskiej ekonomiki. Są jednak też tacy, dla których kłopoty (niezawinione przez biznesmena) są tylko pretekstem do wyżycia się na „bogaczu”.
Komentarze w stylu: „jest bogaty to niech sobie radzi” należą do najdelikatniejszych. Przy okazji ci komentatorzy przywołują nawet fakty sprzed 20 czy 30 lat. O tym, że majątek narodowy rozgrabiony, Polska w ruinie itp. Tego rodzaju argumenty wywołują u mnie co najwyżej uśmiech politowania, bo żaden z tych „mądrych” nie przedstawia jak niby miałaby się nasza gospodarka rozwijać, jak przechodzić od komunizmu do kapitalizmu, żeby było wszystkim cudnie i bogato. Dziwi jednak jawna nienawiść połączona z kompletnym brakiem wiedzy o ekonomicznych procesach wtedy zachodzących. Ktoś tam nawet sugeruje, że winni „rozkradania majątku narodowego” nadal chodza na wolności. Jeśli ty, komentatorze, potrafisz wskazać tych złodziei to masz obowiązek zgłosić fakt (i osobę) do najbliższej prokuratury. Jeśli tego nie robisz to też jesteś przestępcą. Oczywiście tradycyjnie jako efekt złodziejstwa został także wymieniony fakt likwidacji polskich stoczni. Pod tekstem o kłopotach hotelarza! Przypominam, że polski przemysł stoczniowy (choć kompletnie przebranżowiony) ma się całkiem nieźle. Zapytajcie o to choćby w Olecku. A próby przywrócenia do życia socjalistycznych zasad funkcjonowania stoczni zakończyły się wielką klapą w Szczecinie.
Szczerze powiedziawszy niezbyt chce mi się wierzyć, iż moim pisaniem kogokolwiek „nawrócę” i wywołam u niego błysk zawstydzenia czy refleksji. To raczej bezsilny śmiech nad ludzką głupotą i katastrofalnym stanem wiedzy. Niestety tego rodzaju sytuacja jest obecna we wszelkich komentarzach, we wszystkich mediach. Bo stanem psychicznym tych komentatorów jest zazdrość, że komuś się tam udało wzbogacić, a mnie nie. A więc wszyscy bogaci to złodzieje. A jak wiadomo na złodziei najlepszy to był Robin Hood: bogatym zabierał, a biednym (jak legenda głosi) dawał. Choć prawdziwa historia Robina z lasu Sherwood jak i naszego (lubo też słowackiego) Janosika też nie była taka idealna. Owszem bogatym zabierali, ale biednym rozdawali już niekoniecznie.
Krzysztof Szczepanik
Komentarze (18)
Dodaj swój komentarz