Jak w praktyce wygląda sieć FTTH? Składa się ona z trzech odcinków: z sieci dosyłowej, pionowej i poziomej. Z sieci dosyłowej płynie do nas Internet – to taka brama dostępowa do świata zewnętrznego. Doprowadzona jest ona od punktu dostępowego w pobliżu centrali do rozdzielacza sygnału na danym budynku. Tam zaczyna się tzw. sieć pionowa – tym mianem określana jest cześć instalacji, która biegnie z piwnicy czy garażu pomiędzy piętrami w odpowiednich prowadnicach – od rozdzielacza sygnału do skrzynek na poszczególnych piętrach. Tutaj zaczyna się część poziomej sieci – to ten fragment, który biegnie już prosto do mieszkania klienta i kończy się gniazdkiem światłowodowym. Dalej dane rozsyłane są już za pomocą urządzenia zainstalowanego w mieszkaniu. Technologicznie rewolucja jest duża, a jednak nie wymaga rozkuwania ścian czy skomplikowanej instalacji. Ta przebiega zazwyczaj bezinwazyjnie w kilka godzin, a za montaż kabli światłowodowych Orange płaci z własnej kieszeni: https://www.orange.pl/ftth.phtml.
No dobrze, skoro już wiemy jak wygląda sieć FTTH, to czym tak naprawdę jest światłowód? Światłowód to szklane, elastyczne i przezroczyste włókno z domieszką tworzyw sztucznych. Poszczególne szklane wiązki są bardzo cienkie i puste w środki – to w nich przesyłane są dane za pomocą wspomnianego impulsu świetlnego. To dlatego światłowód potrafi nieść informację właściwie z nieograniczoną prędkością i jednocześnie potrafi wysłać jej ogromną ilość w ułamkach sekundy. Wielkie światłowodowe kable łączą największe kontynenty – Amerykę Północną zarówno z Azją, jak i Europą. To dzięki nim łączymy się z ludźmi na drugim końcu światła w mgnieniu oka. Na dodatek technologia światłowodowa działa szybko, bez żadnych zakłóceń, a do tego jest bezpieczna – trudno wykraść przesyłane w niej informacje.
Historia światłowodu
Historia światłowodu sięga końca XIX wieku, kiedy to William Wheeler opatentował tzw. rurociąg świetlny (1880 r.). Był to swoisty system rurek pokrytych powłoką reflektującą, który miał przenosić światło z jego podziemnego źródła do całego domu. Wyparła go jednak Edisonowska żarówka. W tym samym roku A. G. Bell wynalazł fotofon służący do przesyłania dźwięku w postaci zmian strumienia światła odbijającego się od pobudzanego dźwiękiem lustra. Jeszcze w 1895 roku pomysły te udoskonalił H. Saint-Rene tworząc obrazowód – system zagiętych szklanych rurek służących do przesyłania obrazu. Tę technikę udało się wykorzystać pierwszy raz H. Lammowi, który w 1930 r. przeniósł takimi rurkami obraz. Czterdzieści lat później R. Maurer, D. Keck i P. Schultz wynaleźli światłowód, który potrafił przesyłać większą ilośc informacji niż miedziany drut. Gdy to obliczono, zainteresowanie tą technologią wzrosło i zaczęto inwestować w nią coraz większe pieniądze. Obecnie wykorzystuje się wiele rodzajów światłowodów - jednomodowe, wielomodowe, skokowe, gradientowe. W telekomunikacji stosuje się szklany światłowód włóknisty, a na krótszych odcinkach dobrze sprawdzają się łącza plastikowe. Technologia tak się rozwinęła, że najwyższe notowane prędkości oscylują obecnie w granicach 60 TB/s (tak!), a trwają prace nad podwojeniem tej liczby.
Plany Orange
Wracając do planów Orange, na zeszłorocznej konferencji Fiber Live Show, firma podzieliła się niektórymi danymi na temat inwestycji. Jeszcze w 2015 roku Orange dostarczało światłowód do ok. 700 tysięcy gospodarstw domowych w Polsce. Rok później użytkowników było już dwa razy więcej. Obecnie mówi się o liczbie około 2,5 miliona Polaków, a więc widać, że plany są sukcesywnie realizowane. Co najważniejsze, ze światłowodu Orange mogą korzystać już mieszkańcy 54 miast – od Szczecina, przez Gdynię, Białystok po Zakopane i Wałbrzych. W samym Zakopanem w tym roku w zasięgu technologii znalazło się już 1600 gospodarstw domowych, a w Wałbrzychu w ciągu dwóch miesięcy do zasięgu dołączono ponad 2000 mieszkań! W Inowrocławiu Orange zbliża się do 5 000 gospodarstw, a w Przemyślu to już do ponad 7 000 mieszkań.
W latach 2016-2018 Orange planuje wydać na kolejne inwestycje ok. 2,2 mld zł, co w założeniu ma rozszerzyć zasięg do 3,5 miliona użytkowników. Natomiast w porozumieniu zawartym z Ministerstwem Cyfryzacji, operator zobowiązał się, że dodatkowo doprowadzi światłowód ok. 15% wszystkich placówek w Polsce, czyli prawie 4,5 tysiąca szkół – na własny koszt.Umożliwi to szybszy rozwój świadomości technologicznej młodzieży i zmniejszy poziom cyfrowego wykluczenia. Na dodatek operator regularnie organizuje tzw. MegaMisje, podczas których dzieci z klas 1-3 uczą się (w formie zabawy) zasad netykiety, podstaw bezpieczeństwa w sieci, a nawet tworzenia prostych grafik czy filmów wideo. Starsi koledzy biorą natomiast udział w zajęciach z programowania i robotyki – to zasługa programu #SuperKoderzy. Dzięki technologii światłowodowej zajęcia odbywają się bez przeszkód i w szybszym tempie niż zazwyczaj.
Nikt o tym jeszcze nie mówi, ale prawdopodobnie za jakiś czas światłowód wyprze zupełnie technologie oparte na stopach metali i będzie właściwie wszędzie, a niedokończone filmy i lagi w grach odejdą w zapomnienie.
Komentarze (3)
Dodaj swój komentarz