Po dymisji Roberta Kiłdanowicza, dotychczasowego prezesa, najważniejszą decyzją podczas czwartkowego nadzwyczajnego walnego zgromadzenia członków stowarzyszenia OKS Stomil Olsztyn był wybór nowych władz. Członkowie klubu jednogłośnie na funkcję prezesa wybrali Mariusza Borkowskiego, który w środowisku piłkarskim znany jest przede wszystkim z działalności w AP Stomil oraz jako organizator turnieju halowego "Stomil Cup". Zastąpił on na tym stanowisku Roberta Kiłdanowicza, który piastował tę funkcję od 30 czerwca poprzedniego roku.
Wiceprezesem został mianowany Rafał Szwed - były zawodnik olsztyńskiego klubu.
- Przychodząc tutaj, wiedziałem, że chcę pomóc - powiedział tuż po wybraniu na stanowisko prezesa Mariusz Borkowski. - Obecnie mniejsze znaczenie ma to, kto jest prezesem, a kto wiceprezesem. Ważne jest to, w jaki sposób wspólnie z Rafałem (Szwedem - dop. red.) będziemy działać dla dobra klubu i, przede wszystkim, dla dobra piłkarzy i trenerów - dodał.
Jakie plany na najbliższe dni ma nowy zarząd? - Chcemy jak najszybciej spotkać się z prezydentem miasta Piotrem Grzymowiczem i przekazać jasne stanowisko w jaki sposób chcemy działać - mówi Borkowski.
Nowy prezes zaznaczył, iż jest już plan działań, jednak jest jeszcze za wcześnie aby mówić o konkretach. - Na pewno pierwszą rzeczą, którą należy zrobić to poprawić wizerunek klubu.
Z całą pewnością najtrudniejszym aspektem w działalności klubu są jego finanse. Jak tą sprawę zamierzają rozwiązać nowowybrani sternicy I-ligowego klubu? - Pieniądze same nie przyjdą. Trzeba ich szukać. Trzeba pokazywać, że te pieniądze, które zostaną ulokowane u nas, będą miały sens i będą dobrze zainwestowane. Trzeba poznać potrzeby sponsorów. W przypadku, kiedy strategia sponsora jest inna niż nasza, to należy się tak dopasować, z nim rozmawiać, aby osiągnąć konsensus - tłumaczy Borkowski.
- Postanowiłem przyjąć propozycję Mariana Świniarskiego aby wejść do zarządu. Nie ukrywam, że się wahałem, bowiem sytuacja klubu jest naprawdę trudna - mówi nam z kolei Rafał Szwed, wiceprezes Stomilu.
- Trzeba poprawić relacje z miastem, z kibicami, a wszystko będzie dobrze - dodaje Szwed, który zarazem podkreśla, że bez wsparcia samorządu żadne miasto w Polsce nie jest w stanie zrobić piłki na odpowiednim poziomie. - Przez brak akceptacji miasta, zarząd miałby ograniczone możliwości działania, bowiem to własnie miasto jest głównym sponsorem klubu - dodaje wiceprezes Stomilu.
W najbliższą sobotę wznawia rozgrywki I liga. Olsztynianie przed własną publicznością zmierzą się z Bytovią Bytów. Początek spotkania o godz. 13.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz