Straż Miejska w Olsztynie regularnie zajmuje się odławianiem dzikich zwierząt z ulic miasta. Czasami jest to kozioł [Osiedle Gutkowo. Kozioł ułożył się przed jedną z posesji i nie mógł wstać], czasami lis [Na ul. Grunwaldzkiej mieli dzikiego lokatora. Zwali go: dziwne zwierzę], a czasami bóbr [Prawilny bóbr w Olsztynie. Wyczekał przepisowo].
Tym razem strażnicy przyjęli zgłoszenie o rannym jenocie, który miał znajdować się na jednej z posesji przy ul. Stalowej (osiedle Kętrzyńskiego).
Po przybyciu na miejsce strażnicy stwierdzili, że nie jest to jenot, lecz borsuk. Mundurowi odłowili go i bezpiecznie odwieźli do lasu, gdzie został wypuszczony na wolność.
Pomyłka w przypadku powyższych zwierząt nie jest niczym nadzwyczajnym, ponieważ jenot i borsuk są podobnie umaszczone. Różnice tkwią w pochodzeniu i zachowaniach.
Jenoty to przedstawiciele jednego ze stu najbardziej inwazyjnych gatunków dla fauny w Europie, podczas gdy borsuk nie należy do zwierząt inwazyjnych.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz