Osiedle Wojska Polskiego. Zrobili sobie składowisko śmieci pod zabytkowym mostem
Stosy worków z odpadami zaległy pod jednym z zabytkowych mostów kolejowych na ul. Wyzwolenia w Olsztynie.
reklama
Na składowane pod wiaduktem odpady natknęli się strażnicy miejscy podczas rutynowego patrolu.
Strażnicy ustalili, że odpady pochodzą z prac prowadzonych na wiadukcie kolejowym. Wykonawca został ukarany mandatem i przy okazji poinstruowany o konieczności ustawienia odpowiedniego kontenera na odpady.
Przydaje się Strasz miejska żeby takich nurów jak m.in Marek celebryta wyprowadzać z klatki schodowej bo po nim to jedna wielka Aurora smrodu unosi się...
Tak ostatnio się zastanawiałem, jak to jest? Ja mam segregować do pojemników, by komuś później było łatwiej śmieci sprzedać. Pod śmietnik spółdzielni, przy którym stoją kolorowe kontenery, przyjeżdża niejeden "Janusz biznesu" i ładuje gruz, szafki, to co przywiózł z działki do wszystkich możliwych kolorowych kontenerów. Później czytam informację od spółdzielni, że mieszkańcy nie segregują odpadów. Zadzwoniłem do spółdzielni - pani odpowiada, że może to ktoś kto tu mieszka i czy naśmiecił? Jak nie naśmiecił, to nic się nie stało. Jak podstawił szafki pod śmietnik, też nie naśmiecił. Mimo monitoringu nie mają narzędzi by ustalić kto to był. To po co są kontenery do segregacji? Żeby, każdy mógł wrzucać co się mu podoba? Straż miejska nie widzi problemu, bo przecież wrzuca do kosza, a czy kolorowy czy ogólny to nieważne, tylko dlaczego ja mam płacić za kogoś?
Komentarze (5)
Dodaj swój komentarz