Powstał głównie dla tych osób, które mimo kilkunastogodzinnego snu są niewyspane. Będą tam prowadzone kompleksowe badania tego rodzaju zaburzeń, a za pomocą specjalnych urządzeń będzie można także dokładnie określić rodzaj bezdechu i jego stopień. Jak mówi dyrektorka szpitala Irena Petryna, koszt jednego takiego badania to prawie 500 złotych - za całość zapłaci Narodowy Fundusz Zdrowia. Badanie zaburzeń oddechu w czasie snu będzie polegało na podłączeniu pacjenta do specjalnej aparatury i spędzaniu nocy w zaadoptowanym na domowy pokoju. Szacuje się problem bezdechu w czasie snu dotyczy nawet 125 tysięcy osób w Polsce - głównie mężczyzn. Wszyscy zainteresowani badaniem powinni zgłosić się do lekarza rodzinnego po specjalne skierowanie. W tej chwili na badanie oczekuje już ponad 50 osób.