Policjanci pracujący nad tą sprawą ustalili, że schemat działania 38-letniego Andrzeja T. był zawsze taki sam. Mężczyzna podbiegał znienacka do kobiet i twierdził, że jest ich sąsiadem. Następnie podejrzany mówił pokrzywdzonym, że w aucie zatrzasnął kluczyki i potrzebuje pieniędzy na fachowca, który otworzy mu drzwi. Andrzej T. twierdził także, że po wykonanej usłudze odda natychmiast pieniądze. W ten sposób 38-latek oszukał zaskoczone kobiety, które przekazały mu łącznie 800 złotych.
Podczas składania zeznań mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył obszerne wyjaśnienia. Wyszło także na jaw, że był on już w przeszłości karany za przestępstwa przeciwko mieniu oraz odbywał kary pozbawienia wolności w jednostkach penitencjarnych. Za przestępstwo oszustwa kodeks karny przewiduje karę nawet 8 lat pozbawienia wolności. Jednak w tym przypadku kara będzie wyższa ze względu na fakt działania sprawcy w warunkach tzw. „recydywy”.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz