39-latek pojawił się w skupie złomu przy ulicy Lubelskiej w poniedziałkowy poranek, o godzinie 10.00. Mężczyzna chciał sprzedać pracownikom złomowiska około 3,5 tony zużytych akumulatorów. Ciężar złomu wzbudził podejrzenia skupujących, postanowili więc otworzyć i sprawdzić akumulatory. Po obejrzeniu wnętrza okazało się, że intuicja nie zmyliła pracowników, w akumulatorach zamiast masy ołowiowej znajdował się torf. Przez nieuczciwość Rafała S. złomowisko mogło stracić około 4.500 złotych. O próbie oszustwa natychmiast poinformowano policję, która zatrzymała 39-latka. Funkcjonariusze ustalili, że ten sam mężczyzna już wcześniej sprzedał złomowisku prawie 4 tony zużytych akumulatorów, na czym zarobił 5.000 złotych. Mieszkaniec Inowrocławia odpowie za dokonane oszustwo, a także za usiłowanie drugiego. Grozi mu kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.