Adrian z Giżycka był pogodnym dwudziestolatkiem. Od zawsze jego największą pasją była woda i bezinteresowna chęć niesienia pomocy innym, dlatego po ukończonym kursie ratownika WOPR, w krainie wód i jezior miał ręce pełne pracy, by czuwać nad bezpieczeństwem innych. 17 października 2013 roku to on potrzebował wsparcia. Chłopak tonął i w wyniku niedotlenienia mózgu zapadł w śpiączkę.
Jego bliscy rozpoczęli walkę o jego życie. W 2016 roku Adrian trafił do kliniki Budzik dla dorosłych w Olsztynie, gdzie przeszedł operację wszczepienia stymulatora mózgu. Dzięki tej operacji chłopak walczy o odzyskanie pełnej świadomości.
- Dowiedzieliśmy się, że widzi, słyszy, rozpoznaje bliskich – dostaliśmy skrzydeł. Obecnie jest to stan minimalnej świadomości. Według najnowszych diagnoz stan neurologiczny bardzo się poprawia – informuje ojciec Adriana.
W walce o odzyskanie kontaktu ze światem pojawiła się jednak przeszkoda.
- Synowi opada podniebienie, zmniejsza się powierzchnia oddechowa, a brak tlenu to przecież śmierć. Już raz w jego życiu tlenu zabrakło. Teraz musimy wygrać z czasem. Ratunkiem dla Adriana, dla nas i dla naszych wspólnych marzeń są komórki macierzyste. Tylko tak możemy odbudować cały układ nerwowy, niczym sieć z klocków. Adrian jest w stanie minimalnej świadomości, a następnym celem do osiągnięcia jest pełna świadomość – dodaje ojciec chłopaka.
W walce o odzyskanie pełnej świadomości może pomóc każdy z nas. Na leczenie Adriana zbiórkę prowadzi fundacja Siepomaga.pl ->
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz