Dziś jest: 23.09.2024
Imieniny: Bogusława, Linusa, Tekli
Data dodania: 2005-08-09 00:00

magda_515167

Park Jakubowy z przybudówką

W parku Jakubowym powstaje hala tenisowa. Ratusz się cieszy, że olsztyniacy będą mogli trenować okrągły rok. - Wątpliwa pociecha. Konstrukcja zepsuje urok tego wyjątkowego miejsca - ostrzega Czytelnik.

reklama
Zadaszone będą dwa z siedmiu kortów przy ul. Radiowej. Pozwoli to na prowadzenie zajęć również zimą i w deszczowe dni. Latem będzie można zdemontować boczne ściany konstrukcji. Drewniane zadaszenie stanie tuż obok spacerowej części parku. - To wielkie nieporozumienie! Park to wyjątkowe miejsce, nie wolno go niszczyć wielką architekturą! - denerwował się nasz Czytelnik, który zobaczył dźwigi przy budowie hali. - Sąsiedztwo parku i hali nie kolidują ze sobą. Konstrukcja będzie lekka - przekonuje Aneta Szpaderska, rzecznik prasowy olsztyńskiego Urzędu Miasta. - Powstanie obiekt, który przez cały rok będzie służył olsztyniakom, to powód do zadowolenia. Właścicielem kortów KS Budowlani jest spółka A-kort, kontrowersje wokół budowy hal ciągną się od lat (patrz ramka). Buduje je firma Ryszarda Sosnowskiego, jednego z członków zarządu spółki, który ma też własną szkołę tenisa. - Spełniłem wszystkie warunki, które postawiło mi miasto, nie buduję hali stalowej, która nie pasowałaby do klimatu Jakubowa, zdecydowałem się na technologie sprzyjające środowisku - wymienia Sosnowski. Większa część parku od 1 stycznia 2005 r. jest wpisana do rejestru zabytków. Jednak jak mówi Anna Juszczyszyn, miejski konserwator zabytków, park i jego otoczenie nie mają opracowanego szczegółowego planu zagospodarowania miejscowego. Nie został wytyczony obszar ochronny wokół parku, w którym byłaby zakazana jakakolwiek ingerencja. - Gdyby było inaczej, byłabym przeciwna budowaniu czegokolwiek w parku - mówi Anna Juszczyszyn. Inwestycja ma być skończona do końca października. Sprawa zadaszenia kortów ciągnie się od kilku lat, oparła się nawet o sąd. Klub Sportowy Budowlani już od 2000 r. chciał je budować, jednak po przetargu prokurator postawił kilku osobom zarzut wyprowadzenia majątku klubu do prywatnej spółki. W 2004 r. sąd zdecydował, że wybór oferty odbył się zgodnie z prawem. Wyrok jednak uchylono i proces toczy się ponownie.

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz


www.autoczescionline24.pl