W czwartek w parku Kusocińskiego odbyła się konferencja prasowa partii Razem w Olsztynie. Głównym tematem była decyzja Ośrodka Sportu i Rekreacji w Olsztynie i władz miasta dotycząca zamknięcia na tym terenie skateparku. W spotkaniu z mediami wzięli udział Bartosz Grucela, członek Zarządu Krajowego Razem i radny osiedla Kormoran w Olsztynie oraz Małgorzata Matuszewska-Boruc, członkini Zarządu Okręgu olsztyńskiego Razem i radna osiedla Śródmieście.
Na początku konferencji politycy przedstawili pismo do prezydenta miasta, Piotra Grzymowicza, w którym apelują o ponowne rozważenie ostatecznej decyzji w sprawie likwidacji skateparku.
Działacze domagają się, aby miasto podjęło niezbędne remonty i przywróciło miejsce, z którego według nich, korzysta młodzież w każdym wieku.
- Skatepark i park Kusocińskiego to jest miejsce wypoczynku i rekreacji dla mieszkańców okolicznych osiedli. Tutaj młodzież z bloków przychodziła i mogła pojeździć na deskach. Miasto mówi, że teraz można korzystać z terenu na Plaży Miejskiej. Czy rodzice mają wysyłać dzieci samopas na Plażę Miejską? Jak mają idealne miejsce do rekreacji w pobliżu. Nie może tak być - powiedziała Małgorzata Matuszewska-Boruc.
Bartosz Grucela podkreślił, że niszczenie skateparku to konsekwencja zaniedbywania tego rejonu miasta przez urząd miasta od wielu lat.
- Ten skatepark, ta ławka bez jednej deski, księżycowy chodnik dalej w kierunku ul. Dworcowej, zwisające nie obcięte gałęzie nad ciągami pieszymi; zarastające stawki. To przykład tego jak miasto nie dba o ten teren. Skatepark został zamknięty po OSiR go nie konserwował. Jedyną rzeczą, którą zrobiono w parku to jest nowe oświetlenie. Zostało to zrobione, bo to był projekt z Budżetu Obywatelskiego - mojego autorstwa – wymienił Grucela.
Olsztyński Ośrodek Sportu i Rekreacji swoim zaniechaniem konserwacji doprowadził obiekt do fatalnego stanu. (…) Niestety nadal brak jest planu, kiedy miałaby się zacząć zapowiadana rewitalizacja Parki, pomimo zakończonych w 2019 roku konsultacji społecznych. Od tego czasu jeszcze bardziej niszczeją chodniki, urządzenia dla dzieci na placu zabaw, skatepark czy stawy
- brzmi fragment pisma, które trafiło do prezydenta Olsztyna i wszystkich radnych miasta.
Pełną treść dokumentu można zobaczyć poniżej.
(kliknij, aby powiększyć)
Działacze Razem oczekują od władz szybkiej interwencji i realnych działań. Wskazali, że inwestycje mają służyć będą całemu miastu, również starszym osiedlom, a nie tylko tym wzdłuż linii tramwajowej, czy na Targu Miejskim.
Na konferencji poruszono także temat przyszłości Olsztyńskiego Roweru Miejskiego i spotkania przedstawicieli okręgu olsztyńskiego Razem z Piotrem Grzymowiczem.
Bartosz Grucela przypomniał, że mieszkańcy czekają na ponowne uruchomienie ORM. Według niego na spotkaniu prezydent zasłaniał się kwestiami finansowymi, że gmina nie ma pieniędzy.
- Jeśli jednak porówna się Olsztyna do innych miast wojewódzkich (Zielonej Góry, Lublina) czy miast powiatowych (Łomża, Suwałki) to ktoś tutaj szuka łatwej wymówki by nie wprowadzić takiego rozwiązania - przyznał Grucela.
Zapowiedział, że wraz z posłanką Pauliną Matysiak z Razem przygotowują interpelację do ministerstwa infrastruktury, w której posłanka zapyta o możliwość utworzenia Funduszu Celowego na rozwój systemów rowerów miejskich w miastach, w których według włodarzy „się nie da”.
Na zakończenie działacze Razem wspomnieli, że na spotkaniu z Piotrem Grzymowiczem wskazali szereg innych problemów, które według nich, są uciążliwe dla osiedli. Są to m.in. wyspy ciepła, brak finansowania dla rad osiedla czy nowe nasadzenia.
Komentarze (26)
Dodaj swój komentarz