Data dodania: 2004-12-31 00:00
Pasażerowie dworca w Olsztynie pod obserwacją kamer
Stoisz w holu olsztyńskiego dworca? To uważaj i postępuj jak wzorowy obywatel. Obserwują Cię kamery.
Na olsztyńskim Dworcu Głównym zaczął działać monitoring złożony z pięciu kamer - pod ich kontrolą jest cały hol. Na razie kamery wiszą na próbę - jeśli okaże się, że są w złych miejscach, zostaną przeniesione. - W pierwszym tygodniu stycznia wszystko powinno być zgrane na 100 procent - mówi Mariusz Kuczyński, komendant oddziału rejonowego Straży Ochrony Kolei.
Od kiedy ruszył system, liczba mandatów wzrosła o 20 proc. - za picie alkoholu, palenie i zaczepianie podróżnych. - Jeszcze nie wszyscy wiedzą, że mamy ich na oku. Nawet stali bywalcy dworca dziwią się, skąd wiemy, że coś przeskrobali - mówi Jan Gładkowski, komendant zmiany.
Obraz ze wszystkich kamer jest zapisywany na twardy dysk - dzięki temu można odtworzyć zdarzenia i znaleźć winnego.
Wiosną system będzie rozbudowany - kamery mają obserwować też perony i tunel. Cały dworzec ma być pod kontrolą 16-18 kamer.
Za monitoring w budynku dworca zapłaci Zakład Nieruchomości PKP, a za kamery na peronach Polskie Linie Kolejowe. - Wszystko razem nie powinno kosztować więcej niż 80 tys. zł - mówi Bogdan Osiecki z działu technicznego Zakładu Nieruchomości PKP.
Nowy system oglądali już policjanci. - Kolejarze zapewniali nas w lipcu, że monitoring ruszy do końca roku, i słowa dotrzymali. Dzięki nim patrole SOK czy policji są odciążone i mogą być wysyłane tam, gdzie się coś dzieje - mówi Wojciech Browarski z Komendy Wojewódzkiej Policji.
Na razie pasażerowie nie wiedzą, że są pod kontrolą. Kolej obiecuje jednak, że wkrótce na dworcu pojawią się informacje, iż teren jest w zasięgu kamer.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz