Na ulicach stolicy Warmii i Mazur, w ramach projektu tramwajowego, stanęły fotoradary stanowiące element zamówionego przez miasto systemu ITS (inteligentnego systemu sterowania ruchem – red.). W ramach systemu w newralgicznych miejscach Olsztyna zamontowano także kamery - system monitoringu przejazdu na czerwonym świetle. W sumie system ITS, którego elementem są wspomniane urządzenia, kosztował miasto 67 mln złotych.
Od 2016 roku zgodnie z ustawą ''Prawo o ruchu drogowym'' samorządy straciły jednak możliwość karania kierowców, a zadanie to w myśl tego prawa należy wyłącznie do Inspekcji Transportu Drogowego i policji.
Miasto wystąpiło więc do Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego z propozycją przekazania ITS stacjonarnych urządzeń rejestrujących znajdujących się w Olsztynie. GITD nie był jednak zainteresowane przejęciem tego sprzętu tłumacząc to brakiem systemu, który integrowałby oba systemy.
Latem ubiegłego roku pojawiło się jednak światełko w tunelu. GITD poinformował, że jest w stanie przejąć olsztyński sprzęt pod warunkiem jednak, że miasto zdecyduje się na własny koszt dostosować oprogramowanie sprzętu do systemu CANARD, który służy Inspekcji Transportu Drogowego.
W czerwcu ubiegłego roku drogowcy z Olsztyna wystosowali więc zapytania ofertowe do firm, które byłyby w stanie scalić oba systemy. Okazało się jednak, że wycena prac znacznie przekraczała możliwości finansowe miasta. Pomysł więc upadł, a na ulicach Olsztyna wciąż pozostają nieużywane rejestratory.
Miasto, podobnie jak Inspekcja Transportu Drogowego rozkładają ręce.
- W naszej ocenie ruch leży teraz po stronie rządowej. To nie my zrezygnowaliśmy z możliwości korzystania z tych urządzeń, a nie dysponujemy takimi pieniędzmi, by móc przystosować je do potrzeb GITD. Dlatego jedynym rozwiązaniem wydaje się być zmiana w przepisach, by wiele polskich gmin przestało borykać się z problemem nieużywanych w tym momencie urządzeń. Przypominam, że w czasie projektowania inwestycji, kwestia fotoradarów i kamer, które zostały zainstalowane w Olsztynie była konsultowana właśnie z ITD - wyjaśnia Patryk Pulikowski z Urzędu Miasta Olsztyna.
Olsztyńscy drogowcy wciąż jednak trzymają rękę na pulsie.
- Na początku tego roku ZDZiT raz jeszcze wysłał pytanie do GITD dotyczące sprawdzenia aktualnego stanu prawnego w tej spawie, ewentualnie planów Inspekcji co do zmian obowiązujących przepisów – dodaje Pulikowski.
Komentarze (5)
Dodaj swój komentarz