Przypomnijmy, do tragicznego wypadku doszło w nocy z 11 na 12 kwietnia 2021 r. Skodą podróżowały cztery osoby, wszyscy to mieszkańcy gminy Barczewo. Niestety, w wyniku zderzenia ze słupem energetycznym zginęły dwie osoby – niespełna 18-letnia dziewczyna i 16-letni chłopak. Paweł J. także doznał obrażeń, m.in. urazów głowy (Tragiczny wypadek pod Olsztynem. Zginęło dwoje nastolatków [ZDJĘCIA]).
Jak się okazało, wówczas 19-letni P. J., nigdy nie posiadał prawa jazdy, a w jego krwi wykryto używki.
Prokuratura Rejonowa Olsztyn-Północ skierowała do miejscowego sądu rejonowego akt oskarżenia przeciwko Pawłowi J. oskarżonemu o spowodowanie wypadku, jak również prowadzenie auta w stanie nietrzeźwości oraz pod wpływem środka odurzającego w postaci amfetaminy.
Proces Pawła J. rozpoczął się w dniu 28 lutego 2022 r. przed Sądem Rejonowym w Olsztynie. Oskarżony w pierwszym dniu procesu przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień. W takiej sytuacji Sąd odczytał wyjaśnienia, które oskarżony złożył podczas postępowania prokuratorskiego. Paweł J. twierdził wówczas, że nie pamięta całego zdarzenia.
– Krew do badań pobrano ponad 3 godziny po wypadku. Oskarżony miał niemal 1 promil. Wykryto też amfetaminę – powiedział wtedy Arkadiusz Szulc, prokurator rejonowy Olsztyn-Północ (19-letni P. J. spod Barczewa pił i brał narkotyki, a później spowodował śmiertelny wypadek. Prokurator chce 8 lat).
W czwartek Sąd Rejonowy w Olsztynie uznał Pawła J. za winnego zarzuconych mu czynów i wymierzył mu za to karę łączną 4 lat i 1 miesiąca pozbawienia wolności, a także łączny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 12 lat. Dodatkowo sąd orzekł od oskarżonego świadczenie pieniężne w kwocie 5 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, a także obowiązek zapłaty na rzecz dwojga oskarżycieli posiłkowych (bliskich dziewczyny, która zginęła w wypadku) po 5100 zł dla każdego z nich tytułem częściowego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.
- Sąd podając ustne motywy wyroku podkreślił, że to zdarzenie trudno nazwać inaczej jak tragedią. W pierwszym rzędzie jest to tragedia dla rodziców dzieci, które zginęły w tym wypadku. Jednakże uczestnikiem tej tragedii jest również oskarżony, który w chwili wypadku był niewiele starszy od ofiar. Oczywiście, Paweł J. to młody człowiek, który musi ponieść konsekwencje swoich czynów, i dlatego sąd wymierzył mu karę bezwzględnego pozbawienia wolności. Sąd wziął jednak pod uwagę również okoliczności wpływające na złagodzenie tej kary. Mianowicie, oskarżony nigdy wcześniej nie był karany, przyznał się do zarzucanego mu czynu, nie mataczył w sprawie, a jego postawa zarówno w postępowaniu przygotowawczym, jak i w trakcie procesu przed sądem wskazuje na to, że wyraził on skruchę – informuje sędzia Olgierd Dąbrowski-Żegalski, rzecznik prasowy olsztyńskiego sądu okręgowego.
Sąd zwrócił również uwagę na to, w jaki sposób oskarżony oraz jego znajomi, w tym osoby pokrzywdzone w wypadku, spędzali swój wolny czas. Przejażdżki samochodem po okolicy były dla nich rozrywką, przy czym nie liczyło się dla nich, że kierowca nie ma prawa jazdy. Sąd wskazał też, że w organizmach ofiar również stwierdzono obecność alkoholu. W ocenie sądu, te wszystkie okoliczności nakazują przyjąć, że pokrzywdzeni wiedzieli, że Paweł J. nie jest bezpiecznym kierowcą.
Z uwagi na młody wiek oskarżonego sąd orzekł o łącznym zakazie prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 12 lat. W ocenie sądu, wymierzenie Pawłowi J. dożywotniego zakazu przekreślałoby wychowawczy cel kary.
Wyrok w tej sprawie nie jest prawomocny.
Komentarze (24)
Dodaj swój komentarz