W artykule ''Nie odbierajcie nam przedszkola'' przypomnieliśmy historię Przedszkola Szesnastka, które od ponad 40 lat wychowuje kolejne roczniki młodych mieszkańców Zatorza. Od 2007 roku prowadzi je, jako placówkę niepubliczną, jego wieloletnia dyrektorka Jolanta Jastrzębska. Niestety, pomimo bardzo dobrych wyników pracy pedagogicznej popartych petycją podpisaną przez wielu rodziców tamtejszych przedszkolaków, władze Olsztyna nie widzą dla Szesnastki miejsca na mapie miasta.
W ubiegłą środę niektórzy radni odwiedzili Szesnastkę. W spotkaniu udział wzięli również rodzice czy dyrekcja przedszkola. Następnie odczytano treść petycji, która została skierowana do prezydenta Olsztyna i rady miasta. W internecie podpisało ją 1250 mieszkańców miasta. Więcej: Przedszkole Szesnastka walczy o przetrwanie.
Przesłaliśmy do olsztyńskiego ratusza kilka pytań, jakie nasunęły się po rozmowie z rodzicami przedszkolaków z Szesnastki. W obszernej odpowiedzi Marta Bartoszewicz, rzecznik urzędu miasta, przyznała, że zaistniała sytuacja jest winą właścicielki placówki.
Właścicielka Szesnastki, zgodnie z prawem, może prowadzić działalność, a my nie mamy podstaw prawnych by jej tego zabronić. I nie zamierzamy tego robić. Chcemy jedynie by zwróciła obiekt który bezprawnie zajmuje. Zapewne każdy zachował by się w ten sposób - czyli żądał zwrócenia swojej własności - gdyby ktoś bezumownie z niej korzystał.
Rozumiemy niepokój rodziców, trzeba jednak jasno powiedzieć, że winę za to że obecnie nie wiedzą oni jaka przyszłość czeka przedszkole Szesnastka ponosi właścicielka placówki. I to do niej powinni się zwrócić zapytać dlaczego nie informowała ich że od 30.04.2018 roku prowadzi działalność bez tytułu prawnego, a co za tym idzie – że istnieje ryzyko jego zamknięcia. Mimo, że od lutego 2019 roku nie było wątpliwości, że będziemy domagać się zwrotu nieruchomości.
Właścicielka przedszkola nie dość, że nie informowała rodziców, to jeszcze wciąż prowadziła nabory na kolejne lata szkolne, przy czym ostatni nabór został ogłoszony w lutym 2020 roku, a zatem już po pierwszej rozprawie. O ile rozpoczęcie roku szkolnego 2018/2019 można było tłumaczyć toczącymi się negocjacjami i wciąż otwartą kwestią zawarcia kolejnej umowy, o tyle rozpoczęcie roku szkolnego 2019/2020 i ogłoszenie naboru na rok 2020/2021 miały miejsce w sytuacji, gdy wprost domagaliśmy się zwrotu nieruchomości.
- wyjaśniła nam Marta Bartoszewicz.
Inne zdanie na ten temat mają przedstawiciele przedszkola. Piotr Jastrzębski, pełnomocnik Przedszkola Szesnastka, a jednocześnie prezes Ogólnopolskiego Zrzeszenia Przedszkoli Niepublicznych uważa, że odpowiedź ratusza jest wymijająca i nie na temat. Do naszej redakcji wpłynęło sprostowanie, którego pełną treść przedstawiamy poniżej.
Odpowiedzi rzeczniczki prasowej ratusza Pani Marty Bartoszewicz na pytania zadane przez redakcję portalu Olsztyn.com.pl są wymijające i nie na temat, a ponadto próbują manipulować opinią publiczną.
Cała odpowiedź rzeczniczki jest próbą zrzucenia wszelkiej odpowiedzialności za zaistniałą sytuację na organ prowadzący przedszkole – Jolantę Jastrzębską. Tymczasem dokumenty świadczą o czymś zupełnie innym. W swoim piśmie z dnia 28 czerwca 2018 r., Dyrektor Zakładu Lokali i Budynków Komunalnych Zbigniew Karpowicz wskazał, że: „Tym samym uznaje się, że od dnia 01.05.2018 r. budynek zajmowany jest przez Panią bez formalnej umowy, jednak za zgodą organu wykonawczego".
Jolanta Jastrzębska od początku trwania sporu, poinformowała rodziców przedszkolaków, że otrzymała umowę na okres 1 roku z warunkami, które mogły sprawić, że musiałaby zamknąć przedszkole w okresie 1 miesiąca, co jest rażąco niezgodne z ustawą Prawo oświatowe. Jolanta Jastrzębska wielokrotnie zwracała się do Prezydenta i dyrektora ZLiBK z prośbą o zawarcie w umowie zapisów dogodnych dla obu stron i zgodnych z przepisami prawa. Wielokrotnie, m.in. podczas spotkań z rodzicami i na konferencji prasowej w dniu 30 stycznia 2020 r. informowała dlaczego nie podpisała dyskryminującej umowy na okres 1 roku. Na wspomnianej konferencji oświadczyła czemu nie dopuściła do kontroli – była ona niewłaściwie umocowana – poprzez brak wymaganego upoważnienia.
Nieprowadzenie nowego naboru do przedszkola w kolejnych latach szkolnych (co w sugestii rzeczniczki byłoby najlepszym rozwiązaniem), doprowadziłoby do konieczności zwalniania pracowników – wynikającego z mniejszej ilości uczniów i oddziałów. Tymczasem to rodzice wiedząc, że nie ma umowy i przyszłość Przedszkola Szesnastka im. Ireny Kwintowej przy ul. Zamenhofa 20 jest niepewna, uczestniczyli w rekrutacji. Warto również zauważyć, że brak naboru byłby również niekorzystny dla Gminy Olsztyn – gdyż nie byłaby w stanie zapewnić miejsc tym dzieciom, a niektóre z nich trafiłyby do przedszkoli w różnych odległych częściach Olsztyna. A tego nie życzyli sobie rodzice.
Przywoływanie przez rzeczniczkę prasową kwot otrzymywanej dotacji przez przedszkole, należy uzupełnić o informację, że dotacja należna jest w stałej kwocie na każdego ucznia. Tym samym łączna kwota dotacji to iloczyn stawki dotacji i ilości uczniów. Wysokość otrzymanej dotacji za poszczególne lata jest skutkiem popularności przedszkola i tego że ma zajęte wszystkie oferowane miejsca.
Można także bez problemu porównać kwoty dotacji otrzymywane przez poszczególne przedszkola niepubliczne, a nie tylko przedstawiać narrację, jakie należne kwoty otrzymuje Przedszkole Szesnastka im. Ireny Kwintowej. Są bowiem w Olsztynie przedszkola, otrzymujące wyższą kwotę rocznej dotacji, ze względu na to, że uczęszcza do nich więcej dzieci, a także dzieci z niepełnosprawnościami, na które kwota dotacji jest nawet 9,5-krotnie wyższa niż na dziecko zdrowe.
Odnośnie kontroli prawidłowości wykorzystania dotacji, wskazuję że urzędnicy ratusza w latach 2013-2021 najczęściej kontrolowali (5 razy) Przedszkole Szesnastka, podczas gdy wiele przedszkoli niepublicznych nie miało żadnej kontroli (dane na podstawie uzyskanej odpowiedzi na informację publiczną). Jolanta Jastrzębska zawsze wyrażała dobrą wolę odnośnie poddania się kontroli, natomiast wskazywała błędy formalne i zwróciła się o ich usunięcie, celem rozpoczęcia kontroli. Błąd formalny do dziś nie został usunięty, a kontrola została przeprowadzona przez powołanego przez prokuratora – biegłego sądowego – w związku z zawiadomieniem Prezydenta o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na przywłaszczeniu mienia o wielkiej wartości. Opinia biegłego nie potwierdziła zawiadomienia Prezydenta.
Już w 2019 r. na spotkaniu z Zastępcą Prezydenta Olsztyna Panią Ewą Kaliszuk, Rada Rodziców Przedszkola Szesnastka wyraziła swoją opinię nt. funkcjonowania przedszkola, wiedząc, że umowa nie jest podpisana, i chęci posyłania dzieci do tego przedszkola prowadzonego przez Jolantę Jastrzębską.
Rada Rodziców i Jolanta Jastrzębska, szczególnie po spotkaniu, które odbyło się 20 października 2021 r. i wypowiedziach Pana radnego Zbigniewa Dąbkowskiego, mają nadzieję na podpisanie umowy i zakończenie sporu, biorąc jako priorytet dobro dzieci. Świadczy o tym również pismo Pana Prezydenta Piotra Grzymowicza zapraszające do rozmów.
Problemy placówki zaczęły się latem 2018 roku, kiedy po zakończeniu dziesięcioletniego okresu dzierżawy obiektu zaproponowano Jolancie Jastrzębskiej przedłużenie umowy na zaledwie rok. Jastrzębska odmówiła podpisania tego dokumentu, który skutecznie uniemożliwiłby jej długofalowe planowanie pracy placówki oraz podejmowanie jakichkolwiek inwestycji. Miasto złożyło pozew o eksmisję przedszkola Szesnastka. Sąd Okręgowy zasądził tę eksmisję, dając jednak długi jej termin - aż do 30 czerwca 2022 - licząc, że „strony są w stanie porozumieć się z korzyścią dla rodziców i dla przedszkolaków“.
Komentarze (37)
Dodaj swój komentarz