Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn w poniedziałkowym spotkaniu musieli sobie radzić bez trenera Marco Bonitty oraz Taylora Averilla, który z powodu choroby zostali w Olsztynie. Mecz poprowadził Marcin Mierzejewski, który do gry od pierwszej akcji desygnował: Jana Firleja na rozegraniu, Mateusza Porębę z Szymonem Jakubiszakiem na środku, TJ DeFalco wraz z Robbertem Andringą na przyjęciu, Karola Butryna na ataku i Jędrzeja Gruszczyńskiego na pozycji libero.
Nawet przez moment wygrana olsztynian nie była zagrożona. W każdym z setów wypracowali sobie bezpieczną przewagę i zwyciężali kolejno 25:20, 25:21 i 25:17. Najwięcej punktów ponownie zdobył duet: Torey DeFalco (19) i Karol Butryn (18). Przewaga ekipy z Kortowa była również widoczna w szczegółowych statystykach. Olsztynianie byli skuteczniejsi w ataku (65% do 44%), dokładniej przyjmowali (58% do 44%), zdobyli więcej punktów blokiem (9:2) oraz zagrywką (7:2). Statuetka MVP trafiła do amerykańskiego przyjmującego.
W kolejny spotkaniu, Indykpol AZS Olsztyn na wyjeździe podejmie Cerrad Enea Czarnych Radom. Początek sobotniego (20 listopada) spotkania o godz. 20:30.
Indykpol AZS Olsztyn - Cuprum Lubin 3:0 (25:20, 25:21, 25:17)
Indykpol AZS: Firlej, Andringa, DeFalco, Jakubiszak, Poręba, Butryn, Gruszczyński (libero) oraz Król
Cuprum: Sekita, Waliński, Ferens, Gunia, Krage, Kapica, Szymura (libero), Sas (libero) oraz Maruszczyk, Pietraszko, Stępień
MVP: Torey DeFalco (AZS)
Komentarze (5)
Dodaj swój komentarz