Do zdarzenia doszło w niedzielę przed godz. 15 przy ul. Orzechowej w Bartągu. Strażacy z Bartąga i Olsztyna zostali zadysponowani do auta, pod którym załamał się lód. Jednak prawda okazała się nieco inna.
Na miejscu strażacy uzyskali informacje, że samochód nie wpadł do jeziora, jak wynikało ze zgłoszenia, które wpłynęło z numeru 112, ale do głębokiej kałuży.
Strażacy udzielili pomocy kierowcy audi. Na miejscu pracowało pięć zastępów straży pożarnej i policja.
Komentarze (2)
Dodaj swój komentarz