Jak informuje Okręgowa Izba Pielęgniarek i Położnych z Olsztyna, w miniony wtorek Ministerstwo Zdrowia podpisało dokument, o który przez dwa lata walczyły wszystkie pielęgniarki. Rekomendacje te stanowią podstawę do opracowania i wdrożenia rządowego programu zabezpieczenia społeczeństwa w świadczenia realizowane przez pielęgniarki i położne, w tym m.in. uregulowanie kwestii minimalnych norm zatrudnienia pielęgniarek i położnych oraz określenie docelowego wskaźnika pielęgniarek aktywnych zawodowo na 1 tysiąc mieszkańców.
Związki zawodowe pielęgniarek twierdzą jednak, że podpisane rekomendacje wcale nie zadowalają pielęgniarek. Dlatego już dziś w Warszawie protestować będą pielęgniarki z całego kraju.
- Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych podtrzymuje swoje dotychczasowe żądania. Jednocześnie utrzymujemy w mocy dzisiejszą manifestację – czytamy w oświadczeniu OZZPiP.
Jak mówiła w Radio Olsztyn Przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych na Warmii i Mazurach Elżbieta Butkiewicz, do stolicy pojechały autokary z pielęgniarkami ze szpitala wojewódzkiego, miejskiego, dziecięcego, psychiatrycznego, a także ich koleżanki z Mrągowa, Pisza, czy Elbląga.
Związki zawodowe pielęgniarek twierdzą bowiem, że w podpisanych rekomendacjach są zawarte niewystarczające kwoty, które MZ i NFZ chcą przekazać na wzrosty wynagrodzeń, a także wzrosty te nie dotyczą całej grupy zawodowej a jedynie części pielęgniarek.
Pielęgniarki żądają większej podwyżki, niż ta zaproponowana przez Ministerstwo w wysokości 600 złotych (z czego 300 złotych już od września tego roku - red.). Związki zawodowe chcą podwyżki w wysokości 1500 złotych po 500 złotych na przestrzeni trzech lat.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz