Trener Javier Weber w pierwszej odsłonie walki o półfinał desygnował do gry najsilniejszy skład. Wtorkowy mecz w Bełchatowie rozpoczęli: Jan Firlej na rozegraniu, Mateusz Poręba i Taylor Averill na środku, Robbert Andringa z TJ DeFalco na przyjęciu, Karol Butryn na ataku i Jędrzej Gruszczyński jako libero.
Choć akademicy z Kortowa pierwszego seta zaczęli od prowadzenia 7:5, to kolejne pięć akcji należało do gospodarzy (10:5). Od tego momentu bełchatowianie przeważali na parkiecie i zasłużenie wygrali 25:19. Druga partia miała podobny przebieg. Siatkarze PGE Skry prowadzili 15:11, lecz olsztynianie tanio skóry nie sprzedali, doprowadzając do stanu 18:18. Nerwową kocówkę lepiej wytrzymał Indykpol AZS – 26:24, doprowadzając do wyrównania.
Wielu emocji dostarczyła trzecia odsłona wtorkowego spotkania. Oba zespoły toczyły walkę punkt za punkt, wymieniając mocne ciosy na siatce. Set ponownie skończył się na przewagi i ponownie zwycięstwem akademików z Kortowa – 28:26. Czwarty set był koncertem Indykpolu AZS Olsztyn. Dobra gra na zagrywce, w bloku, przyjęciu i kontrze, spowodowały wygraną 25:14 i zwycięstwo w całym meczu 3:1!
Patrząc w pomeczowe statystyki, olsztynianie zdobyli więcej punktów blokiem (10:5) oraz byli skuteczniejsi w polu serwisowym (11:3). Obie drużyny zanotowały taką samą skuteczność w ataku (55%). Bełchatowianie dysponowali natomiast dokładniejszym przyjęciem (45% dokładnego przyjęcia w porównaniu do 44% dokładnego przyjęcia drużyny przeciwnej).
Najskuteczniejszym siatkarzem po stronie Indykpolu AZS był Karol Butryn (30 pkt.), a w ekipie PGE Skry – Aleksander Atanasijevic (19 pkt.).
- Jestem zadowolony nie tylko z siebie, ale i z całej drużyny. Daliśmy z siebie sto procent, graliśmy do samego końca. Możemy być z siebie zadowoleni, ponieważ bardzo dobrze spisaliśmy się w bloku – wydaje się, że mieliśmy dziś więcej punktów w tym elemencie gry, niż podczas całej drugiej rundy. Mam nadzieję, że w piątek pokażemy taką samą dobrą grę pokażemy podczas piątkowego rewanżu w Iławie – powiedział po spotkaniu Mateusz Poręba
Rywalizacja w I rundzie fazy play-off toczy się do dwóch zwycięstw – Indykpol AZS Olsztyn prowadzi 1:0. Drugie starcie odbędzie się w Iławie, w Wielki Piątek (15 kwietnia, o godz. 17:30). W przypadku remisu 1:1, trzeci mecz odbędzie się 19 kwietnia w Bełchatowie.
PGE Skra Bełchatów – Indykpol AZS Olsztyn 1:3 (25:19, 24:26, 26:28, 14:25)
PGE Skra: Łomacz 1, Ebadipour 12, Bieniek 13, Atanasijević 19, Kooy 10, Kłos 9 oraz Piechocki (l), Sawicki 1, Schulz, Täht.
Indykpol AZS: Firlej 4, Defalco 17, Averill 11, Butryn 30, Andringa 3, Poręba 9 oraz Gruszczyński (l), Król, Siwczyk, Jakubiszak.
MVP: Firlej (Indykpol AZS)
Widzów: 1249
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz