W czwartek po godz. 3 policjanci z olsztyńskiej drogówki na al. Warszawskiej zauważyli mężczyznę jadącego hulajnogą elektryczną, który miał problemy z utrzymanie toru jazdy. Funkcjonariusze postanowili sprawdzić jego stan trzeźwości. Okazało się, że mężczyzna był kompletnie pijany. W organizmie 26-latka krążyły ponad 2 promile alkoholu.
Ze względu na stan upojenia alkoholowego mężczyzna trafił do izby wytrzeźwień. Ostatecznie za popełnione wykroczenie kierowania hulajnogą elektryczną w stanie nietrzeźwości został ukarany mandatem w kwocie 2500 zł.
Dzień wcześniej policjanci otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że po jednej z miejscowości w gminie Barczewo biega pies bez opieki. Na miejsce został wysłany patrol, który zauważył wskazanego czworonoga przy jednej z posesji. Po chwili autem przyjechał jego właściciel. Okazał się nim 51-letni mieszkaniec gminy Barczewo.
Funkcjonariusze podczas legitymowania wyczuli od niego silny zapach alkoholu. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Po sprawdzeniu w systemach informatycznych wyszło na jaw, że 51-latek nie miał uprawnień oraz jechał autem bez aktualnych badań technicznych i polisy OC.
Policjanci z interwencji sporządzili dokumentację, która trafi do sądu. 51-latek odpowie za kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności, sądowy zakaz kierowania pojazdami i wysoka grzywna. Mężczyzna nie uniknie odpowiedzialności za popełnione wykroczenia drogowe oraz niezachowanie ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia.
Komentarze (3)
Dodaj swój komentarz