Wczoraj o godzinie 4.45 na trasie Unii Europejskiej patrol policyjny próbował zatrzymać do kontroli jadącego osobowym nissanem, który jechał od jednej krawędzi jezdni do drugiej. Kierowca nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe dawane przez funkcjonariuszy do zatrzymania się. Policjanci wyprzedzili nissana, zajechali mu drogę, zmuszając tym samym kierowcę do zatrzymania. W momencie kiedy funkcjonariusz wychodził z radiowozu kierowca nissana nagle ruszył. Policjant odskoczył na bok. Pościg trwał dalej. Przy ulicy Nowodworskiej drugi patrol również próbował zatrzymać micrę. Tam sytuacja była podobna. Mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli i zaczął uciekać ulicami, Nowodworską, Tysiąclecia, Malborską, Fabryczną. Jazda kierowcy nissana zakończyła się dopiero na ulicy Grunwaldzkiej, gdzie kierowca nissana uderzył w tył zaparkowanego tira. 28-letni Robert W. jechał sam. Nie odniósł obrażeń i po konsultacji lekarskiej trafił do policyjnej celi. Podczas zatrzymania stawiał opór. Po badaniu okazało się, że miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. Jak ustalili policjanci, w listopadzie b.r. 28-latek był zatrzymywany za jazdę po alkoholu.
28-latek oprócz odpowiedzialności za kierowanie autem po alkoholu, odpowie za ucieczkę przez policjantami. Teraz grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz