Ostatni raz Biało-Czerwonych mogliśmy oglądać w akcji w maju podczas udanej walki ze Słowacją o awans na Mistrzostwa Świata 2025. Od tego czasu musiało minąć blisko pół roku, by drużyna selekcjonera Marcina Lijewskiego zebrała się ponownie.
Bieżące zgrupowanie szkoleniowe rozpoczęło się w Olsztynie w czwartek 31 października. Najpierw Biało-Czerwoni trenowali przez kilka dni w grupie złożonej z zawodników występujących w drużynach ORLEN Superligi, żeby od 3 listopada spotkać się w możliwie najmocniejszym składzie.
Podopieczni trenera Lijewskiego wrócili do pracy, by rozpocząć walkę o bilet na Mistrzostwa Europy 2026, które w terminie od 15 stycznia do 1 lutego 2026 roku odbędą się na terenie Danii, Norwegii i Szwecji.
W ramach eliminacji Polacy trafili do Grupy 8 razem z zespołami z Portugalii, Rumunii oraz Izraela. Na mistrzostwa awans wywalczą po dwie najlepsze drużyny z każdej z ośmiu grup, a także cztery najlepsze zespoły, które w swoich grupach zajmą trzecie lokaty (wyłonione na podstawie zdobytych punktów oraz bilansu bramkowego).
Inauguracyjnym rywalem Polaków w startujących eliminacjach będzie drużyna z Izraela. Mecz odbędzie się w Olsztynie w czwartek 7 listopada o godz. 18.00. Wszystkie bilety na ten mecz zostały wyprzedane.
Historycznie rzecz biorąc, Izrael to dość przyjemny rywal dla Biało-Czerwonych. W dotychczasowych dziewięciu spotkaniach Polacy triumfowali aż ośmiokrotnie.
Ostatnie starcia obu ekip przedstawiają jednak obraz zdecydowanie bardziej wyrównanej rywalizacji. To nie pierwszy raz, gdy zespoły te zawalczą bowiem o awans na czempionat Starego Kontynentu. Ostatnim razem Biało-Czerwoni zmierzyli się z Izraelem w 2019 roku właśnie w ramach kwalifikacji do Mistrzostw Europy 2020. W Tel Avivie zwyciężyli gospodarze (25:24), ale Polacy skutecznie zrewanżowali się w Płocku (26:23) i wywalczyli bilety na mistrzostwa.
Przy okazji zbliżającej się inauguracji eliminacji, selekcjoner Marcin Lijewski będzie miał do dyspozycji 21 graczy. W porównaniu z pierwotnym składem, w naszym zespole doszło do kilku roszad. Wiktor Jankowski, Jakub Będzikowski i Piotr Mielczarski zastąpili Michała Daszka, Przemysława Urbaniaka i Jakuba Powarzyńskiego.
Co ciekawe, wszyscy trzej dowołani zawodnicy staną przed szansą na zdobycie pierwszej bramki w seniorskiej reprezentacji Polski. Dla Piotra Mielczarskiego będzie to również okazja do debiutu w dorosłej drużynie Biało-Czerwonych. Na pierwszą bramkę w narodowych barwach czekają także bramkarze: Marcel Jastrzębski i Jakub Skrzyniarz.
Jeśli chodzi o skład naszych rywali, wśród największych gwiazd wyróżnić można m.in. Yoava Lumbroso występującego w Lidze Mistrzów wraz z drużyną Dinamo Bukareszt. Trenerem reprezentacji Izraela jest natomiast Hiszpan David Pisonero, który ma w swoim CV pracę m.in. w Recoletas Atlético Valladolid czy RK Vardar Skopje.
Co ciekawe, obie drużyny swoje ostatnie oficjalne spotkania międzynarodowe rozegrały z tym samym rywalem. Izrael ostatnim razem można było obejrzeć w akcji w marcu podczas dwumeczu el. Mistrzostw Świata 2025, kiedy dwukrotnie minimalnie przegrał ze Słowacją (najpierw 25:26, a następnie 24:26). Zwycięzca tego dwumeczu w kolejnym etapie kwalifikacji miał zmierzyć się z… Polską. Choć w Ergo Arenie zwyciężyli nasi południowi sąsiedzi (29:28), na Słowacji Biało-Czerwoni odrobili straty z nawiązką (33:25) i wywalczyli bilety na przyszłoroczne mistrzostwa świata.
“Izrael to niebezpieczny przeciwnik, który ma w składzie zawodników z doświadczeniem. W trakcie przygotowań chcieliśmy przećwiczyć jak najwięcej wariantów i wybrać najlepsze rozwiązania” – w taki sposób selekcjoner reprezentacji Polski Marcin Lijewski zapowiadał inauguracyjne spotkanie z Izraelem w ramach el. Mistrzostw Europy 2026.
Portal Olsztyn.com.pl jest patronem medialnym wydarzenia.
Komentarze (9)
Dodaj swój komentarz