Piłkarze Stomilu liderem I ligi [ZDJĘCIA]

Piłkarze Stomilu przystępowali do potyczki z Chojniczanką już z nowym napastnikiem - Tomaszem Chałasem, który w ostatnich dniach podpisał kontrakt z olsztyńskim klubem. Natomiast sporą niespodzianką z całą pewnością była absensja czołowego pomocnika Łukasza Suchockiego.

Wprawdzie to goście od pierwszych minut napierali bramkę strzeżoną przez Piotra Skibę i nawet byli bliscy wyjścia na prowadzenie to po pół godzinie gry udało się to jednak... olsztynianom. Janusz Bucholc dośrodkował z lewej strony wprost na głowę wbiegającego Michała Trzeciakiewicza, który silnym uderzeniem głową pokonał bramkarza gości.

Wynik spotkania na 2:0 podwyższył w 63 minucie gry Tomasz Wełna, który wszedł na boisko pięć minut wcześniej. Niestety, w ciągu kilkunastu minut zawodnik ujrzał dwie żółte kartki przez co musiał zejść z boiska. Olsztynianiom udało się jednak przytrzymać wynik do końca spotkania.

Tym samym piłkarze Stomilu aktualnie przewodzą tabeli I ligi. Wprawdzie jeszcze nie zostały rozegrane wszystkie spotkania 7. kolejki, to należy pamiętać, iż olsztynianie mają jeden zaległy mecz z Bytovią Bytów. Następnie spotkanie Stomilowcy zagrają w kolejną sobotę. Przeciwnikiem będzie również znakomicie spisujący się w tej rundzie Dolcan Ząbki. Mecz zostanie rozegrany na boisku Znicza w Pruszkowie.

Stomil Olsztyn - Chojniczanka Chojnice 2:0 (1:0)

1:0 - Michał Trzeciakiewicz 30'
2:0 - Tomasz Wełna 61'

Stomil Olsztyn: Piotr Skiba - Janusz Bucholc, Arkadiusz Czarnecki, Jarosław Ratajczak, Rafał Remisz, Paweł Głowacki, Grzegorz Lech, Irakli Meschia (69' Tsubasa Nishi), Michał Trzeciakiewicz (58' Tomasz Wełna), Rafał Kujawa (90' Paweł Łukasik), Karol Żwir

Chojniczanka Chojnice: Dominik Hładun - Przemysław Pietruszka, Marcin Biernat (67' Dragan Jelić), Piotr Kieruzel, Radosłąw Bartoszewicz, Maciej Rogalski (78' Bartłomiej Niedziela), Paweł Zawistowski, Andrzej Rybski (59' Paul Grischok), Rafał Grzelak, Łukasz Kosakiewicz, Tomasz Mikołajczak

Żółte kartki: Meschia, Wełna (Stomil); Kosakiewicz, Grzelak (Chojniczanka)

Czerwona kartka: Wełna (Stomil, za dwie żółte)

Sędzia: Mariusz Korpalski (Toruń)

Wypowiedzi pomeczowe:

Mirosław Jabłoński, trener Stomilu: - Mecz rozegraliśmy bardzo dobrze taktycznie, ale w pierwszych trzydziestu minutach nie mogliśmy sobie poradzić z ustawieniem Chojniczanki. Moi zawodnicy nie mogli się połapać o co chodzi z wymianą pomiędzy pomocnikami Chojniczanki. Musiałem z linii kierować zespołem. Cieszę się, że udało nam się do końca grać ambitnie. Moi zawodnicy pokazali charakter i oby tak dalej. O Tomku Wełnie wypowiem się żartobliwie. Dzięki niemu wygraliśmy, bo strzelił bramkę i zmobilizował zespół do obrony, bo pewnie jakby nie wyleciał z boiska, to byśmy dalej atakowali, a to różnie się kończy.

Mariusz Pawlak, trener Chojniczanki: - Posiadanie piłki, a strzelanie bramek, to jest inna sprawa. Sporo o tym rozmawiamy i to mnie martwi, bo sporo razy tracimy w meczu dwie bramki. Tych sytuacji nie stworzyliśmy dużo. Do pola karnego wyglądało to dobrze, ale nie było strzałów w światło bramki. Przegraliśmy dwiema bramkami, a ostatnio trzema, więc jest jakaś poprawa. Przegraliśmy zasłużenie. Uważam, że młodych chłopców od podawania piłek powinniśmy uczyć gry fair play, a nie namawiać ich do spowalniania gry.