Klub piłkarski musi być nasycony treściami futbolowymi- szkolenie, wiedza specjalna, trenerzy, skauting, aktywny marketing, w tym komunikacja ze: sponsorami, władzami wszystkich szczebli, rodzicami, szkołą i kibicami etc, etc...
Do tego potrzebni są ludzie z kulturę futbolową nabytą przez lata doświadczeń...
Rozwoju nie dadzą spotkania prezesa PZPN i WMZPN z prezydentem Olsztyna. Rozwoju nie da także kolejna gala w filharmonii, na której zasłużeni działacze rozdadzą sobie medale i wymienią nie mniej piękne i okrągłe zdania przy okazji 70- lecia naszego lokalnego związku. Rozwoju nie da kolejna finansowa kroplówka miejskiej spółki dla Stomilu. Aczkolwiek te pieniądze są ważne, ponieważ są środkami na wynagrodzenie za pracę wielu ludzi...
Rozwój Stomilu musi równać się rozwojowi piłkarskiemu całego regionu. Jakoś ciężko jest zrozumieć ludziom futbolu w Olsztynie i w regionie Warmii i Mazur, że ich przyszłość zależy od... nich samych. Nikt za nas nie rozwiąże spraw piłki nożnej!
Pomyśleć, że nasz lokalny Warmińsko- Mazurski związek ma już 70 lat!
Gdzieś z tyłu głowy mam taką smutną refleksję, że chyba nie ma drugiej takiej instytucji w regionie, a może i na świecie, która przez 70 lat zrobiła tak mało w dziedzinie do której została powołana! I nie jest to złośliwość...
Czy ktokolwiek z Was wie co lokalny związek zrobił dla piłki nożnej przez te 70 lat? Może stworzył nowoczesny system szkolenia? Może pozyskał sponsora dla rozgrywek dzieci i młodzieży? A może zbudował lub współfinansował budowę chociaż jednego boiska piłkarskiego? Ilu trenerów z naszego regionu pracuje w klubach w w Europie, w Ekstraklasie, czy w 1 lidze? Ilu sędziów z naszego regionu gwiżdże w rozgrywkach na wysokim poziomie? Może pozyskał sponsora do propagowania myśli szkoleniowej (której nie ma), np. w formie książek? No może chociaż strona internetowa z materiałami szkoleniowymi video? Nic, zupełnie nic. Zero!
No to co jesteśmy regionem idiotów, kretynów i beztalenci?
Za to jest niezliczona ilość pater, pucharów i medali rozdawanych przez działaczy dla... działaczy. Kryształy, złoto, srebro i brąz przed meczem, a po meczu po ciężkiej pracy... wiadomo.
Ludzie, którzy żyją z pieniędzy klubów swoją futbolową aktywność ograniczają do tego, co da samorząd, państwo, kluby. Może ktoś wreszcie zada sobie pytanie, dlaczego nie ma sponsora strategicznego naszego lokalnego związku? Dlaczego wolny rynek trzyma się z daleka od tej instytucji i jaki to ma wpływ na rozwój piłki nożnej w regionie Warmii i Mazur?
Odpowiedź na te pytania jest bardzo prosta. Przyczyną tej całej 70 letniej smuty jest fakt, że na czele związku nigdy nie stali ludzie futbolu, tylko politycy i szukający szczęścia w piłce amatorzy. Jacyś sprzedawcy samochodów, emerytowani oficerowie wojska, czy jak aktualnie bankier.
Żeby była jasność, to wartościowi ludzie, ale mający jedną wadę- nie znają się na futbolu.
Wina jest jednak po stronie nas ludzi piłki nożnej! Co nie ma wśród nas ludzi z wiedzą, doświadczeniem, pomysłami i dorobkiem zawodowym? Jakie mechanizmy powodują, że nie potrafimy wybrać spośród siebie tych, co całe futbolowe stado poprowadzą do lepszej przyszłości?
Przyczyną tego stanu rzeczy jest także zła struktura organizacyjna i prawna, która sprzyja dopływowi przypadkowych osób tzw. działaczy, którzy tak jak sprawnie potrafią wejść w struktury futbolowe i działać, tak nic konkretnego dla futbolu nie zrobili i nie zrobią. Niestety na ten stan rzeczy zgadzają się... kluby.
Więc jaką mamy przyszłość?
W futbol grano nawet w obozach koncentracyjnych, dlatego o przyszłość naszej piłki nożnej jestem spokojny. Kiedyś przyjdzie taki dzień, że środowisko zjednoczy się dla sukcesu, a amatorzy będą wspierać działania zawodowców i na 100- u lecie związku będą i medale, i puchary, ale i prawdziwy futbol z wyszkolonymi zawodnikami, bazą, programami i sponsorami...
To jest warunek podstawowy rozwoju futbolu w naszym regionie. Skoro największego hamulcowego już znamy pozostaje czekać na zmiany w prawie, które uwolnią futbol od ula dla amatorów- działaczy.
Ale żeby nie było aż tak nudno mam kawał dla czytelników olsztyn.com.pl:
Sędzia do oskarżonej:
- A więc nie zaprzecza pani, że zastrzeliła męża podczas transmisji z meczu piłkarskiego?
- Nie, nie zaprzeczam.
- A jakie były jego ostatnie słowa?
- Darł się: strzelaj, prędzej, k.... strzelaj!!!
Pośrednik transakcyjny,
footballidea.pl Doszkalanie Indywidualne dla Talentów na bazie własnego programu i boiska w Dorotowie.
mail: [email protected]
tel. 609 184 000
http://footballidea.pl/pracuj-z-teamem,13.html
Komentarze (20)
Dodaj swój komentarz